Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat Śląska w Hali Stulecia. WKS po dogrywce przegrał z Zastalem Zielona Góra (ZDJĘCIA)

Dawid Foltyniewicz
Śląsk po raz drugi w tym sezonie zagrał w Hali Stulecia. Wrocławscy koszykarze ponownie musieli uznać wyższość rywala. WKS w 16. kolejce Energa Basket Ligi przegrał po dogrywce z Eneą Zastalem BC Zielona Góra 85:88.

Śląsk w rewanżową rundę Energa Basket Ligi wchodził jako szósta siła wspomnianych rozgrywek. W pierwszej połowie sezonu zasadniczego WKS zanotował sześć porażek, w tym pięć z zespołami, które wyprzedzają go w tabeli. Mecz z Zastalem był zatem dobrą okazją, aby zbliżyć się do ścisłej ligowej czołówki (w 1. kolejce wrocławianie przegrali z Zastalem 71:81). Tym bardziej, że „Trójkolorowi” po raz drugi mogli liczyć na ogłuszający doping kibiców w Hali Stulecia. Poniedziałkowe spotkanie przyciągnęło na trybuny około cztery tysiące widzów.

Pierwsza kwarta upłynęła pod znakiem doskonałej skuteczności Śląska – 80 proc. skuteczności rzutów za dwa, i 60 proc. rzutów za trzy punkty. Podopieczni Andreja Urlepa dołożyli do tego trudną do przejścia defensywę i niemal nieustannie wywierali mocną presję na rywala na piłce. Na początku starcia prym w drużynie gospodarzy wiedli zwłaszcza Travis Trice i Mārtiņš Meiers. WKS zakończył inauguracyjną „ćwiartkę” przy prowadzeniu 33:24. Mocne otwarcie konfrontacji z wicemistrzem Polski!

Po krótkiej przerwie Śląsk przeżywał trudne chwilę. Skuteczność dolnośląskiej ekipy wyraźnie spadła, koszykarze WKS-u zanotowali kilka kosztownych strat, natomiast goście złapali dobry rytm gry. Po celnej trójce Devoe Josepha Zastal zbliżył się do 17-krotnych mistrzów Polski na jeden punkt. Na domiar złego wrocławianie pozwalali przeciwnikom na stosunkowo dużo zbiórek na własnej tablicy. Zielonogórzanie również popełniali jednak błędy i m.in. dzięki temu „Trójkolorowi” schodzili na przerwę przy prowadzeniu 51:44.

W pierwszych minutach po zmianie stron Śląsk nie był w stanie znaleźć patentu, aby trafić do kosza. Stelmet z kolei dość szybko odrobił straty z pierwszej połowie. Przy stanie 51:51 trener Urlep poprosił o czas. Chwila przerwy nie wpłynęła jednak na rozluźnienie zespołu przyjezdnych. WKS długo budował akcje i musiał mocno walczyć o każdy kolejny punkt. Wrocławianom najwięcej krwi napsuł Jarosław Zyskowski, który równo z syreną kończącą trzecią kwartę celnie rzucił za trzy. Przed ostatnią częścią spotkania Zastal prowadził 70:65.

Gospodarze wrócili do gry i na sześć minut przed końcem meczu doprowadzili do wyrównania (72:72). Celne rzuty Trice'a i prowadzenie Śląska wyraźnie ożywiło widownię w Hali Stulecia. Efektowny blok zaliczył Cyril Langevine, a Jakub Karolak dołożył kolejny celną „trójkę”. Na 23 sekundy przed końcową syreną tablica świetlna wskazywała remis 81:81. Ostatnią akcję regulaminowego czasu gry rozgrywał Travis Trice. Jego rzut z półdystansu nie trafił jednak do kosza, co oznaczało dogrywkę.

W niej zawodnicy obu ekip w większości akcji (dosłownie) do upadłego walczyli o piłkę. Na 15 sekund przed końcem dogrywki Zastal prowadził 86:84. Ostatnia akcja należała do Śląska, ale rzut Trice'a za trzy nie trafił do celu. Ostatecznie wrocławianie musieli uznać wyższość rywala i przegrali 85:88.

Kolejne spotkanie Śląska w Hali Stulecia zaplanowano na 1 stycznia. Podopieczni Andreja Urlepa podejmą mistrza Polski – Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski.

WKS Śląsk Wrocław – Enea Zastal BC Zielona Góra 85:88 (33:24, 18:20, 14:26, 16:11, dogrywka 4:7)
Śląsk: Trice 21, Dziewa 17, Karolak 13, Meiers 11, Justice 10, Kanter 4, Langevine 4, Ramljak 3, Kolenda 2, Gordon DNP, Gabiński DNP, Marchewka DNP.
Zastal: Zyskowski 26, Joseph 17, Nenadić 16, Brembly 12, Apić 10, Żołnierewicz 3, Mazurczak 2, Sulima 2, Meier 0, Klocek DNP, Szymański DNP.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska