Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Donieśli na siebie do prokuratury za słowa „Precz z polskim faszyzmem”. W ten sposób protestowali we Wrocławiu

Andrzej Zwoliński
Protest Obywateli RP przed wrocławską Prokuraturą Okręgową. Złożenie donosu za hasło "Przecz z polskim faszyzmem".
Protest Obywateli RP przed wrocławską Prokuraturą Okręgową. Złożenie donosu za hasło "Przecz z polskim faszyzmem". Andrzej Zwoliński/Polska Press
Wrocławska akcja solidarnościowa z mężczyzną, który za podobny okrzyk na rynku w Przemyślu, usłyszał zarzut obrazy narodu polskiego.

- Uczyniłam to w akcie solidarności i w geście szacunku dla obywatelskiej postawy Tomka Grabowskiego. Oświadczam też publicznie, że te hasła będą głosić nadal – powiedziała nam Ewa Trojanowska – jedna z wrocławskich Obywatelek RP.

Podobnie jak jej czterej koledzy, pojawiła się tuż po godz. 13 przed siedzibą wrocławskiej Prokuratury Okręgowej przy Podwalu i kilkukrotnie wypowiedzieli głośno hasła: „Precz z faszyzmem”, „Precz z polskim faszyzmem” i „Precz z każdym faszyzmem”. Wygłoszone hasła mieli też wypisane na trzymanym nad głowami transparentem. Chwilę później cała piątka weszła do siedziby prokuratury, by - jak zapowiedzieli - złożyć na siebie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.

To akcja solidarnościowa z Tomaszem Grabowskim, który w minioną sobotę za okrzyk „Precz z polskim faszyzmem!” na rynku w Przemyślu usłyszał w tamtejszej prokuraturze zarzut obrazy narodu polskiego. Przypomnijmy, mężczyzna brał udział w happeningu Anny Dąbrowskiej „Nie będzie innego”. Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców zasiadł tam przy okrągłym stole, naprzeciwko niego mógł przysiąść każdy, kto chciał porozmawiać o relacjach polsko - ukraińskich. Happening był zagłuszany przez kilkunastu mężczyzn puszczających głośną muzykę i skandujących antyukraińskie hasła. Policja zareagowała dopiero, gdy Tomasz Grabowski zaczął skandować „Precz z polskim faszyzmem!”. Mężczyzna został zatrzymany przez policję i siłą przeniesiony do pobliskiego komisariatu. Uwolniono go po sześciu godzinach, wcześniej jednak usłyszał dwa zarzuty – obrazy narodu polskiego oraz odmowy wylegitymowania się.

Przemyska policja tłumaczyła wczoraj, że happening był nagrywany, a materiał zostanie sprawdzony na komendach. Jeśli funkcjonariusze uznają, że kontrmanifestanci łamali prawo, to zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Ich zdaniem zatrzymany mężczyzna stawiał bierny opór, nie chciał podać swoich danych i jest podejrzany o popełnienie przestępstwa.

- Zwracam uwagę, że nasz czyn powtarza, nawet przekracza, to co w Przemyślu uczynił Tomasz Grabowski. Mam nadzieję, że prokuratura kierują się zasadą równości wobec prawa i również wobec mnie podejmie stosowne postępowanie. Niech oceni, czy głoszenie haseł antyfaszystowskich w naszym pięknym kraju jest przestępstwem - oświadczyła Ewa Trojanowska podpisując się pod doniesieniem na siebie do prokuratury.

Co grozi Obywatelom RP? Jak czytamy w art. 133 Kodeksu karnego: „Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

Pikiety solidarnościowe z Tomaszem Grabowskim odbyły się wcześniej w Warszawie, Łodzi, Gdańsku i w Cieszynie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska