Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Violetta Niziołek potwierdza fakt znalezienia dużej ilości narkotyków. Odmawia jakichkolwiek szczegółowych informacji w tej sprawie.
Narkotyk - jak się dowiadujemy - odkryli przypadkowo pracownicy firmy. Powiadomili policję i służbę celną.
- Taki przypadek zdarzył się nam pierwszy raz od 25 lat odkąd pracujemy z bananami - powiedział nam Rafał Zarzecki szef i właściciel zgorzeleckiego Citronexu, potentata na rynku bananów w Polsce. - To się wydarzyło w sobotę. Nasi pracownicy w paczkach, w których miały być banany, znaleźli jakieś dziwne środki. Nie wiem ile tego było i co to jest - mówi. - Powiadomiłem natychmiast policję.
Jak się później okazało była to kokaina. Śledztwo w sprawie znaleziska przejęła Prokuratura Okręgowa w Jelenie Górze i dolnośląski wydział Centralnego Biura Śledczego.
Trzydzieści kilogramów narkotyku to bardzo duża ilość. Według "oficjalnego" przelicznika stosowanego zazwyczaj przez policję i prokuraturę to aż 300 000 porcji.
Przypomnijmy, że w 2003 roku w dojrzewalni bananów w Wilczycach odkryto aż 400 kilogramów kokainy. Prokuratura po wielu miesiącach śledztwa umorzyła sprawę przemytu. Śledczy podejrzewali wówczas, ze kokaina do Wilczyc trafiła przez pomyłkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?