Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolny Śląsk po intensywnych opadach deszczu. Mieszkańcy, którzy ponieśli straty, mogą dostać odszkodowania

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Obecnie w czterech miejscach mamy przekroczone stany alarmowe – to już sytuacja poważna. Coś więcej niż stany ostrzegawcze.
Obecnie w czterech miejscach mamy przekroczone stany alarmowe – to już sytuacja poważna. Coś więcej niż stany ostrzegawcze. materiały DUW
Weekend 20-21 sierpnia przyniósł za sobą intensywne ulewy, które poskutkowały lokalnym podtopieniami. Wysokie opady trafiły na suchą ziemię, która miała mniejsze wchłanianie. Zwiększyła się zatem szybkość wypełniania potoków. Obecnie sytuacja się stabilizuje, jednak straty gospodarstw domowych i rolnych dotknęły szczególnie trzy powiaty: dzierżoniowski, świdnicki i wrocławski. Chodzi przede wszystkim o gminę wiejską Dzierżoniów, gminę Marcinowice i gminę Sobótka.

"Nad Ślężą obfite opady powodują wylewanie małych cieków wodnych. Mieliśmy przelewanie się wody przez drogi i podtopienia. Podobnie w okolicach Dzierżoniowa. Najpoważniejsza i najtrudniejsza sytuacja panuje w gminie Marcinowice. Prognoza pogody zapowiada deszcz na cały tydzień, jednak bez takiej intensywności opadów, jaka miała miejsce z soboty na niedzielę" - tłumaczy wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski, który w niedzielę był w Marcinowicach i w Sobótce (wicewojewoda Jarosław Kresa pojechał do Dzierżoniowa). Dodaje, że dzięki zaangażowaniu samorządu lokalnego i mieszkańców, udało się opanować sytuację w Marcinowicach. Ucierpiały także: Szczepanów, Strzelce i Wiry. - "Obecnie w czterech miejscach mamy przekroczone stany alarmowe, to już sytuacja poważna. Coś więcej niż stany ostrzegawcze. Wzrost notujemy na Czarnej Wodzie i w górnym biegu góry Ślęży. W okolicach Borowe k. Ślęży i na rzece Bystrzyca widzimy spadki. Na jednak Ślęży możemy jeszcze odnotowywać wzrost. Na tę chwilę sytuacja wydaje się opanowana.

Zobaczcie zdjęcia:

Odszkodowania - gdzie składać wnioski, ile można dostać?

Wojewoda zachęca poszkodowanych przez ulewy do starania się o odszkodowania według zasad udzielania pomocy w takich przypadkach.

"Weryfikacja odbywa się przez gminny lub miejski ośrodek pomocy społecznej. To będzie dotyczyć głównie mieszkańców gminy Marcinowice, którzy przez GOPS powinni zwrócić się o natychmiastową pomoc do 6 tysięcy złotych. W ciągu dwóch dni od wpłynięcia wniosku te pieniądze wpłyną na ich konto. Dzisiaj wieczorem powinny przyjść do nas pierwsze wnioski, które razu będą weryfikowane" - zapowiada wojewoda.

Oprócz tego podaje także systemowe rozwiązania, opracowane w ostatnich latach, które funkcjonowały przy wszelkiego rodzaju klęskach żywiołowych. Można składać wnioski o:

  • zasiłki celowe do 200 tys. zł na remont albo odbudowę budynku mieszkalnego lub lokalu mieszkalnego,
  • zasiłki celowe do 100 tys. zł na remont albo odbudowę budynku/budynków gospodarczych.

Weryfikacją tych wniosków zajmować się będzie nie tylko MOPS lub GOPS, lecz także specjalna komisja z gminy.

"Jesteśmy na to przygotowani, nie powinno być problemów ze środkami" - deklaruje Obremski.

Ulewne deszcze pomogą Odrze

Jeśli chodzi o sytuacje na Odrze, intensywne opady raczej pomogą w kontekście katastrofy ekologicznej. Na dolnośląskim odcinku Odry, oprócz starorzeczy i poważnego epizodu w Oławie pod koniec lipca, ciągle notowane są coraz lepsze parametry fizykochemiczne.

"Zła sytuacja pod względem biologicznym panuje w starorzeczu np. w jeziorze Bajkał, czy zbiornikach k. Siechnic. Zaobserwowaliśmy śnięte ryby w trzech jeziorach np. w zbiorniku Koskowice, gdzie mamy mało roślin, czyli elementu zielonego. To stan typowy z przełomu lipca i sierpnia, czyli przyducha - brak tlenu" - wyjaśnia wojewoda dolnośląski.

Zapowiada, że obostrzenia związane z Odrą najprawdopodobniej zostaną cofnięte w najbliższy weekend (27-28 sierpnia). Wówczas będzie można już wędkować. Nie zapominajmy jednak, że przepisy weterynaryjne mówią o tym, iż pojenie zwierząt hodowlanych nie może odbywać się z rzeki. W dodatku na dolnośląskim odcinku Odry nie ma kąpielisk, zatem kąpanie tak czy inaczej jest niedopuszczalne.

"Dopracowywana jest procedura rekompensat dla tych, którzy żyją z Odry i którzy ponieśli straty w wyniku zakazu. Wszystko powinno być zakomunikowane jeszcze w tym tygodniu ze strony rządowej" - mówi Jarosław Obremski.

Więcej informacji i skażeniu Odry znajdziecie tutaj:
ODRA UMIERA - serwis specjalny Gazety Wrocławskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska