Dolny Śląsk: Nawet 20 lat odsiadki grozi mężowi, który porwał żonę

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
Wałbrzyszaninowi, któremu zarzuca się porwanie własnej żony i oskarżenie jej o uprowadzenie grozi nawet 20 lat więzienia.
Wałbrzyszaninowi, któremu zarzuca się porwanie własnej żony i oskarżenie jej o uprowadzenie grozi nawet 20 lat więzienia. KMP Wałbrzych/Śladem zaginionych
Wałbrzyszanin, który uprowadzając kobietę, chciał upozorować własne porwanie trafił do aresztu. Krzysztofowi S. za zarzucane mu czyny grozi kara od 8 do nawet 20 lat pozbawienia wolności.

Aż pięć zarzutów usłyszał Krzysztof S. z Wałbrzycha, który oskarżył swoją żonę o porwanie, wywiezienie do lasu i przykucie do drzewa. Z ustaleń policji i prokuratury i zebranych dowodów wynika tymczasem, że to on porwał żonę, woził autem po okolicy, przywiązał do drzewa, a potem fałszywie oskarżył o uprowadzenie. Wcześniej kobieta wniosła przeciwko niemu zarzuty znęcania się nad nią.

Do porwania doszło w piątkowy poranek (5 listopada) pod domem kobiety na ulicy11 listopada w Wałbrzychu. O tym, że 28 letnia Nela S. została siłą wciągnięta do auta przez męża powiadomili nas jej znajomi. Informacja, apel o pomoc wraz ze zdjęciami kobiety znalazła się też na facebookowym profilu Śladem zaginionych. Z tych relacji wiemy, że Krzysztof S. miał naciągnąć worek na głowę kobiety, podać jej narkotyki i kluczyć samochodem wokół Wałbrzycha, grożąc śmiercią i namawiając do odwołania zeznań złożonych wcześniej na policji z których wynikało, że się nad nią znęcał.

Nela S. stwierdziła, że miał wspólnika, którego jednak nie potrafi zidentyfikować. Gdy odmówiła, mężczyźni zjechali z drogi do lasu i tam przywiązali ją do drzewa. Porywacz miał wtedy na kilka godzin odjechać, a przywiązaną do drzewa kobietę pilnował jego wspólnik. Właśnie wtedy mąż porwanej miał próbować "zapewnić" sobie alibi i świadków, że to on miał paść ofiarą porwania. Wieczorem oszołomioną kobietę wypuścili z auta na drodze w pobliżu Chwaliszowa położnego około 15 kilometrów od Wałbrzycha. 28 latka zapukała do drzwi jednego z domów i poprosiła o wezwanie policji. Niemal w tym samym czasie policjanci zostali powiadomieni o...zakneblowanym i przykutym do drzewa mężczyźnie znalezionym w lesie pod Wałbrzychem. Okazał się nim Krzysztof S., który oskarżył swoją żonę, ze to ona go uprowadziła wspólnie z nieznanym mu mężczyzną.

Nagły zwrot w sprawie i pięć zarzutów dla mężczyzny

- Już wstępne ustalenia poddały w wątpliwość twierdzenia Krzysztofa S. i wzbudziły wątpliwości dotyczące jego zeznań. W toku dalszego postępowania ustalono, że to nie kobieta uprowadziła mężczyznę, ale to Krzysztof S. wraz z nieustalonym mężczyzną uprowadził swoją żonę, którą wypuścił po kilku godzinach. W tym czasie miał grozić jej pozbawieniem życia, jeżeli powiadomi policję o porwaniu. Jednocześnie Krzysztof S. zawiadomił organy ścigania o niepopełnionym przestępstwie uprowadzenia jego osoby. Składał w tym zakresie fałszywe zeznania, a nadto tworzył fałszywe dowody, które miały skierować postępowanie karne dotyczące uprowadzenia przeciwko swojej żonie. Ustaliliśmy również, że nakłaniał jednego z członków swojej rodziny do składania fałszywych zeznań. Jeszcze przed samym zdarzeniem przeciwko Krzysztofowi S. został skierowany akt oskarżenia, który dotyczył znęcania się nad żoną – powiedział nam prokurator Marcin Witkowski z Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu.

Krzysztofowi S. przedstawiono łącznie pięć zarzutów – uprowadzenia swojej żony, składania fałszywych zeznań, zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, tworzenia fałszywych dowodów oraz grożenia świadkowi. Jak powiedział nam prokurator Witkowski, Krzysztof S. kilkukrotnie zmieniał wersję wydarzeń, jednak nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowy, trzymiesięczny areszt, a sąd uwzględnił ten wniosek.

Jak nam ujawniono, oprócz zeznań samej kobiety prokuratura dysponuje też innymi dowodami w tym zeznaniami świadka, który był nakłaniany przez Krzysztofa S. do składania fałszywych zeznań. - Porywacz zrobił to chcąc przede wszystkim upozorować swoje porwanie i na nią skierować podejrzenia – powiedział nam prokurator Witkowski.

Krzysztofowi S. za zarzucane mu czyny grozi kara od 8 do nawet 20 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Francja podwyższy wiek emerytalny. Protesty na miarę żółtych kamizelek

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Kasia Waśniewska sobowtór
G
Gość
ale twarz... patuska
G
Gość
9 listopada, 16:05, Gość:

Też bym chętnie tę panią porwał :)

9 listopada, 19:43, Gość:

Ale on ją porwał i zostawił w lesie, debil.

No faktycznie debil... Mam większy szacunek dla kobiet. Chociaż opcje wyciągania kobiety z jaskinii za włosy i straszeniem, że jak nie wykona polecenia to się ją potraktuje maczugą - wyszły już chyba z użycia...

G
Gość
9 listopada, 16:05, Gość:

Też bym chętnie tę panią porwał :)

Ale on ją porwał i zostawił w lesie, debil.

G
Gość
9 listopada, 15:56, Gość:

A za zabójstwo samochodem po pijaku dalej tylko 12 lat i to w przypadku jak sprawa jest medialna.

Zabójstwa samochodem z reguły jednak nie są umyślne. Może się takie przytrafić nawet Tobie. Miejmy nadzieję, że nie po pijaku.

G
Gość
Też bym chętnie tę panią porwał :)
G
Gość
A za zabójstwo samochodem po pijaku dalej tylko 12 lat i to w przypadku jak sprawa jest medialna.
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie