Miliony złotych, jakie PTTK w ostatnich latach wydało na nowe inwestycje w sudeckich schroniskach górskich, przyniosły skutek. W najnowszym ogólnopolskim rankingu specjalistycznego pisma "n.p.m." trzy nasze schroniska znalazły się w pierwszej piątce: Andrzejówka (2), Pasterka (4) i Pod Łabskim Szczytem (5). W pokonanym polu zostawiły ponad 60 innych polskich schronisk.
- Praktycznie w każdym z naszych 25 obiektów wykonaliśmy jakieś prace. Od drobnych napraw po generalne remonty. Turyści to doceniają - komentuje Grzegorz Błaszczyk, prezes spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK.
Niemal wszystkie górskie schroniska w regionie są własnością PTTK, lecz znajdują się w wieloletniej dzierżawie. Większość z nich pamięta czasy wojny, więc remonty należały im się od dawna.
W ostatnich latach największe inwestycje poczyniono w czterech z nich. To Szczeliniec, Strzecha Akademicka, Samotnia i Perła Zachodu. Obiekty mają już nowe dachy, nowe instalacje i ekologiczne ogrzewanie.
Koszty prac liczone były w milionach złotych (od 1 mln zł do 1,5 mln zł). To obecnie najnowocześniejsze schroniska górskie w Sudetach.
- Wszystkie mają kolektory słoneczne, które ogrzewają wodę, a także nowoczesne systemy centralnego ogrzewania - dodaje Błaszczyk.
Zarówno Samotnia, jak i Strzecha Akademicka zyskały nowe okna, dzięki którym obiekt traci o wiele mniej ciepła niż wcześniej. - Turyści nie mogą już narzekać, że wieje przez szpary - cieszy się Magdalena Siemaszko, dzierżawca Samotni, która w rankingu awansowała z 28. na 25. miejsce.
Z kolei karkonoskie schronisko Odrodzenie przez kilka lat nie miało gospodarza i dopiero teraz odzyskało dawny blask. Nowi dzierżawcy m.in. całkowicie odnowili kuchnię. Potrawy cenią sobie turyści zarówno z Polski, jak i z Czech.
- Jest nowa sala bufetowa i centralne ogrzewanie - opisuje Piotr Kaczmarek, który prowadzi schronisko razem z rodziną. Jest też bieżąca woda, której wcześniej nie było. Z noclegów w Odrodzeniu chętnie korzystają narciarze, bowiem stąd jest bardzo blisko do jednego z najlepszych czeskich kurortów narciarskich - Szpindlerowego Młyna. To również znalazło odbicie w rankingu, bowiem Odrodzenie zanotowało największy skok ze wszystkich obiektów - aż o 22 pozycji (jest na 37.).
- Podoba mi się większość schronisk, bo każde ma swój urok - mówi Monika Kujawa z Jeleniej Góry.
Za najgorsze w rankingu uznano schronisko Na Hali Szrenickiej niedaleko Szklarskiej Poręby. Jednak powód jest prozaiczny. W obiekcie trwa generalny remont obejmujący termomodernizację i z tego powodu jest duży bałagan. Prace potrwają jeszcze rok i pochłoną 2,5 mln zł.
Które z dolnośląskich schronisk jest najlepsze, a które najgorsze? Podyskutuj na forum.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?