Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolnośląskie kluby nie badają, bo... nie muszą? Problemów z COVID-19 ciąg dalszy

Piotr Janas
Piotr Janas
Piłkarze Śląska Wrocław trenują normalnie. W Zagłębiu Lubin drużyna jest zdziesiątkowana, ale zdrowi gracze także trenują normalnie
Piłkarze Śląska Wrocław trenują normalnie. W Zagłębiu Lubin drużyna jest zdziesiątkowana, ale zdrowi gracze także trenują normalnie FOT. Piotr Krzyżanowski
Piłkarze Śląska Wrocław przygotowują się do sobotniego meczu z Górnikiem Zabrze w 10. kolejce PKO Ekstraklasy, który rozegrany zostanie awansem, mimo że cała drużyna rezerw została odesłana na kwarantannę. Z kolei pierwsza drużyna KGHM Zagłębia Lubin - wyłączając osoby zakażone - także trenuje, mimo że zaplanowane na najbliższy weekend spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała zostało przełożone.

Koronawirus zbiera w Polsce śmiertelne żniwo. Z dnia na dzień przybywa osób zakażonych oraz rosną statystyki zgonów spowodowanych przez wirus SARS-CoV-2. Rząd co rusz ogłasza nowe obostrzenia, do których stosować się musi także PZPN, Ekstraklasa S.A. i wszystkie kluby piłkarskie. W tych osób chorujących na COVID-19 także nie brakuje.

W Śląsku Wrocław koronawirus był obecny niemalże od początku sezonu. W ostatnich tygodniach wydawało się, że sytuacja została opanowana i trener Vítězslav Lavička miał szerokie pole manewru, ale w ostatnich dniach sytuacja znów jest alarmowa. Co prawda nie chodzi o pierwszą drużynę, al o drugoligowe rezerwy, ale przepływ zawodników między oboma zespołami jest dość płynny.

Początkowo odizolowano kilku piłkarzy drugiej drużyny, u których potwierdzono obecność koronawiursa. Niedługo później na kwarantannę skierowano cały zespół rezerw. Mimo tego ekipa Lavički na tę chwilę trenuje normalnie, a piłkarze nie są poddawali dodatkowym testom.

- Zgodnie z wytycznymi Komisji Medycznej PZPN wszystkie kluby w tym Śląsk Wrocław przeprowadzą obowiązkowe testy po najbliższej kolejce, kiedy rozpocznie się przerwa na reprezentacje. Nie widzimy obecnie przesłanek do szybszego przebadania piłkarzy ani skierowania kolejnych osób na kwarantannę - przekonuje dyrektor sportowy Śląska Wrocław Dariusz Sztylka.

Dobre informacje dla kibiców WKS-u są takie, że przy ustalaniu składu na sobotni mecz z Górnikiem Zabrze brany pod uwagę jest już Guillermo Cotugno. Urugwajczyk stracił praktycznie całą poprzednią rundę oraz początek tego sezonu, bo początkowo miał problemy diabetologiczne, a potem zdrowotne (kontuzja mięśniowa). Ostatnio grał w rezerwach i wypadł na tyle dobrze, że spokojnie może myśleć o powrocie do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Zdziesiątkowane Zagłębie

O wiele gorzej wygląda sytuacja w obozie KGHM Zagłębia Lubin, które wydało tylko lakoniczny komunikat, w którym czytamy:

"W ostatnich dniach piłkarze oraz sztab szkoleniowy pierwszej drużyny KGHM Zagłębia Lubin przechodzili badania wymazowe na obecność SARS-CoV-2. Otrzymane we wtorek wyniki niektórych zawodników oraz członków sztabu szkoleniowego okazały się pozytywne. Klub, przez cały czas będąc w kontakcie z Komisją Medyczną, już wcześniej wdrożył wszelkie niezbędne procedury, mające na celu zminimalizowanie ryzyka zarażenia się wirusem. Osoby, których próbki dały wynik pozytywny, czują się dobrze i przejdą okres izolacji. Zawodnicy w najbliższym czasie będą trenowali indywidualnie, według specjalnie przygotowanego planu treningowego."

Tak faktycznie się dzieje, ale jak dowiedział się portal weszlo.com - a nam udało się nieoficjalnie te informacje potwierdzić - w pierwszej drużynie zakażonych jest około 20 osób, w tym piłkarze i członkowie sztabu szkoleniowego, wśród których są choćby II trener Paweł Karmelita czy pomocnik Saša Živec.

Na dodatek nie do końca jest tak, że zakażeni "czują się dobrze". Mamy tu pewną niespójność komunikacyjną po stronie Zagłębia, ponieważ sam prezes Jankowski przyznał, że "Każdy z zawodników przechodzi wirusa inaczej. Niektórzy przechodzą go OK, a niektórzy nie potrafią zrobić żadnej aktywności fizycznej. Jest też kilka cięższych przypadków" (za weszlo.com).

Z powodu dużej ilości zakażeń odwołano mecz Zagłębia z Podbeskidziem Bielsko-Biała w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski, a także zaplanowane na najbliższy weekend ligowe spotkanie obu drużyn. Wariant optymistyczny zakłada rozegranie zaległego starcia ligowego na 16 listopada (w przerwie na reprezentacje), ale już teraz słychać głosy, że to mało realny scenariusz.

Sytuacja w obu drużynach jest bardzo rozwojowa i zmienia się z dnia na dzień. O wszystkich nowych doniesieniach i przypadkach zakażeń będziemy informować na bieżąco.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska