Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolnośląskie dzieci widzą coraz gorzej

Mariusz Junik
Specjalistyczne powiększalniki do tekstu pojawią się w jeleniogórskich szkołach
Specjalistyczne powiększalniki do tekstu pojawią się w jeleniogórskich szkołach Mariusz Junik
Niedowidzące dzieci z Jeleniej Góry będą mieć łatwiejsze życie. Specjalistyczny sprzęt do czytania dostaną uczniowie miejscowych podstawówek. Dzięki nowoczesnemu powiększalnikowi będą mogły przeczytać każdy tekst potrzebny na lekcjach.

- Mamy dwa takie urządzenia. Korzystają z nich dzieci z dużymi wadami wzroku - mówi Agnieszka Smolińska z Książnicy Karkonoskiej.

Podobne udogodnienia po-jawią się w kilku kolejnych jeleniogórskich szkołach. W tej chwili miasto bada potrzeby i sprawdza, ile takich urządzeń jest potrzebnych. Ich zakup sfinansuje Fundacja "Bezpieczne schronienie", która sama zwróciła się do miasta z propozycją pomocy. - Moja córka ma okulary minus 10 dioptrii i poważną wadę wzroku. Sama nie potrafi czytać - mówi Anna Kołomańska. Dodaje, że taki powiększalnik pomoże jej córce w nauce.

Fundacja postanowiła pomóc bo zmroziły ją wyniki badań wzroku u dzieci. Okazuje się, że coraz więcej uczniów ma wady wzroku. Okuliści alarmują - z ostatnich badań, które przeprowadzono w jeleniogórskich szkołach, wynika, że 18 procent uczniów ma wady wzroku. Bywały jednak szkoły, w których ten odsetek wynosił nawet 30 procent. Jeszcze gorzej było w Kowarach, gdzie kłopoty z widzeniem miało aż 47 procent dzieci. Takie badania są prowadzone od 8 lat w ramach akcji "Ratujmy wzrok dzieciom".

- Wszystkie dzieci z wadami dostają okulary korekcyjne - mówi Bogumiła Zbyszyńska z firmy JZO, producenta soczewek okularowych, który jest głównym organizatorem akcji. JZO daje soczewki, samorząd płaci za badania, a Rotary Club finansuje oprawki. We wrześniu ruszy 9. edycja tej akcji. Przebadanych zostanie ponad 2000 pierwszoklasistów z podstawówek i gimnazjów. Ci, u których wykryte zostaną wady wzroku, otrzymają bezpłatne okulary.

Dzieci najczęściej cierpią na krótkowzroczność, nadwzroczność i astygmatyzm. Są też przypadki zeza i niedowidzenia.

- Im szybciej wykryjemy wadę wzroku, tym łatwiej ją wyleczyć za pomocą zwykłych okularów korekcyjnych noszonych przez rok lub dwa. Jeśli jednak wada mocno się pogłębi, może się okazać, że dziecko będzie nosiło okulary do końca życia - przestrzega Jacek Rzycimski, okulista z Legnicy.
Poza tym nieleczone wady wzroku mogą być przyczyną innych groźnych chorób.

Jeleniogórski samorząd jest jednym z nielicznych, który współfinansuje kompleksowe badania wzroku uczniów. Inne zostawiają to zadanie samym szkołom, w których pobieżne badania są prowadzone raz w roku. Dolnośląskie miasta prowadzą jednak również inne akcje wspierające zdrowie dzieci. W Legnicy rozpoczął się właśnie nowatorski program profilaktycznych badań uczniów w wieku 3-9 lat. Chodzi o wczesne wykrycie różnych chorób, które tak jak w przypadku wzroku łatwiej jest leczyć w ich wczesnym stadium. Chodzi przede wszystkim o zaparcia, przepukliny, ra-ka skóry, wnętrostwo czy stulejkę.

- Te choroby, wbrew pozorom, są dość powszechne. Niestety, często mali pacjenci trafiają do nas już z zaawansowaną chorobą - tłumaczy chirurg Rafał Pilch, autor programu, który finansuje urząd marszałkowski kwotą 30 tys. zł.

Z kolei dzieci z Wałbrzycha będą leczone w zmodernizowanym kosztem miliona złotych oddziale okulistycznym miejscowego szpitala im. Sokołowskiego. Nowoczesny sprzęt pozwoli na wyleczenie wad, z którymi do tej pory lekarze nie potrafili sobie poradzić.

Raz w roku trzeba pójść z dzieckiem do okulisty

Z prof. Martą Misiuk-Hojło, szefową Katedry i Kliniki Okulistyki Akademii Medycznej we Wrocławiu, rozmawia Mariusz Junik

Jak rozpoznać, że nasze dziecko zaczyna źle widzieć?
U bardzo małych dzieci jest to trudne. Działa bowiem tzw. mechanizm akomodacji i dzięki niemu dziecko jest w stanie długo ukrywać swoją wadę. U starszych dzieci można ją wykryć łatwiej i dlatego tak ważne są regularne badania wzroku. Lekarz łatwo rozpozna wadę, a jeśli dziecko ją ukrywa, to również to zauważy. Dzieci powinny mieć robione badania okulistyczne raz w roku, a pierwsze już w wieku 3-6 miesięcy. To bardzo ważne, bowiem nierozpoznane i nieleczone wady wzroku mogą być przyczyną wielu groźnych chorób oczu.

Jak rodzice powinni dbać o wzrok swoich dzieci? Czego powinni im zabraniać?
Maluchów nie powinni sadzać zbyt blisko telewizora, kiedy te oglądają bajki. Dobra odległość to około 2,5 metra. Starszym dzieciom nie powinni pozwalać siedzieć zbyt długo przed monitorem komputera - najwyżej godzinę dziennie. Uczniowie nie powinni też uczyć się nocami przy słabym świetle. Czytać trzeba przy jasnym świetle skierowanym na zeszyt czy książkę. W słoneczne dni warto nosić czapkę z daszkiem ochronnym. A okulary przeciwsłoneczne muszą mieć dobre filtry.
MJ

Czy Twoje dziecko ma regularnie badany wzrok? Czy w jego szkole prowadzone są inne badania profilaktyczne?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska