Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolnośląski komendant policji: - Tracę pracę? Nic o tym nie wiem

Marcin Torz
Coraz głośniej mówi się, że lada dzień pracę stracić może Zbigniew Maciejewski, dolnośląski komendant wojewódzki policji. O sprawie pisaliśmy już na początku roku, gdy ze stanowiska szefa polskiej policji odwołany został wrocławianin Andrzej Matejuk. Generał Zbigniew Maciejewski to od lat bliski współpracownik Matejuka.

Już wtedy policjanci nieoficjalnie mówili nam, że Maciejewski straci stanowisko. Sugerowano, że komendant z Dolnego Śląska przejdzie na emeryturę. Podobny los miałby spotkać szefów policji z Poznania, Opola, Rzeszowa i Szczecina.
- Zwolnienie? Nic o tym nie wiem. Z komendy głównej nie dotarły do mnie żadne sygnały w tej sprawie - mówi nam tymczasem Zbigniew Maciejewski.

Zaprzecza też, jakoby miał w najbliższym czasie przejść na emeryturę. - Nie mam takich planów - stwierdza stanowczo.
W korytarzach dolnośląskiej komendy mówiło się, że miejsce Maciejewskiego zająć może Marek Szmigiel, do niedawna jego zastępca. Tak się jednak nie stanie, bo w ubiegłą środę komendant główny policji odwołał Szmigla. Decyzję podjął po tym, jak Centralne Biuro Antykorupcyjne zawiadomiło prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku transakcjami finansowymi, m.in. zakupem domu oraz sprzedażą działki w Sobótce.

Kto będzie nowym wicekomendantem dolnośląskiej policji? - O tym zdecyduje konkurs. Ma go ogłosić komendant główny, bo powołanie nowego zastępcy leży w jego kompetencjach - tłumaczy Maciejewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska