Skarbnik Teresa Florek, na którą spadł obowiązek prezentacji uchwały budżetowej oraz wieloletniej prognozy finansowej, nie miała łatwego zadania. Opinie Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie na temat obu dokumentów były negatywne, a opozycyjni radni nie zostawili na polityce finansowej starostwa suchej nitki.
Ich nastawienia w żaden sposób nie zmienił fakt, że po zapoznaniu się z opiniami RIO zarząd powiatu wprowadził do budżetu i WPF zmiany. Polegały one m. in. na zmianie harmonogramu spłat kredytów, zaciągniętych przez powiat w minionych latach. - Zrobiliśmy to tylko dlatego, by spełnić wskaźniki, wymagane przez ustawę. Byliśmy w stanie bez problemu spłacać nasze zobowiązania według wcześniejszych zasad - przekonywała Teresa Florek.
Nie wszystkich to zadowoliło. Krzysztof Świerczek i Jan Biesaga zwracali uwagę, że zmiana harmonogramu oznacza przerzucenie największego ciężaru spłat kredytów na władze powiatu następnej kadencji. Przypomnieli, że jeden z wierzycieli, Krakowski Bank Spółdzielczy, zażądał od starostwa zabezpieczenia w postaci powiatowych nieruchomości. - W takiej sytuacji powiat nie był jeszcze nigdy. Banki utraciły zaufanie do naszych możliwości finansowych - przekonywali radni. W podobnym duchu wypowiadał się Jerzy Muszyński.
Wątpliwości wzbudził też fakt, że jako zabezpieczenie dla banku wskazano grunty w Wielkiej Wsi, które potencjalnie mogą zostać wykorzystane pod budowę drogi ekspresowej S7. - Co zrobimy, gdy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad złoży nam ofertę wykupu tych gruntów? - dopytywał się Krzysztof Świerczek.
Teresa Florek tłumaczyła z kolei, że żądanie zabezpieczenia wynika z faktu, iż KBS jest małym bankiem, a w razie konieczności hipotekę zastawionych nieruchomości w każdej chwili będzie można zwolnić.
To jednak nie był koniec polemiki, ponieważ okazało się, że spośród pięciu banków, z którymi renegocjowano harmonogram spłat zadłużenia, tylko w dwoma (BOŚ i PKO BP) przed sesją budżetową udało się zawrzeć aneksy do umów. Z pozostałymi trzema dokumenty dopiero miały być podpisane. O tym, że mimo wszystko doszło do głosowania nad budżetem zadecydowała opinia radczyni prawnej Anny Rybakiezy-Ralskiej. - Wszystko jest już uzgodnione i ja nie widzę formalnych przeszkód, by przyjąć uchwałę budżetową - orzekła.
RIO miała też inne zastrzeżenia poza możliwością spłaty zadłużenia. Jedno z nich dotyczyło zaniżenia wydatków bieżących, które przyjęto na poziomie niższym niż ubiegłoroczne. Teresa Florek wyjaśniała z kolei, że jest to efektem likwidacji części placówek, wchodzących w skład Zespołu Szkół w Książu Wielkim.
Zarzut RIO dotyczył również tego, ze tegoroczny budżet został zrównoważony kwotą 400 tys. ze środków, będących nadwyżką z 2015 roku. Tymczasem w momencie opracowywania projektu budżetu, nie było wiadomo, jaka ta nadwyżka w rzeczywistości będzie. Dopiero później okazało się, że jest to 1,1 mln zł, czyli wystarczająca suma.
Ostatecznie uchwała budżetowa została przyjęta przy 4 głosach sprzeciwu. Zakłada dochody na poziomie 56,5 mln zł i wydatki w kwocie 49,2 mln. Na inwestycje powiat wyda 7,2 mln złotych.
[
](http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/studniowki2016/ "<centre></centre>")
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?