Ostatnio prezes Legii był gościem w programie Stan Futbolu i tam najpierw okładał swojego partnera w interesach Dariusza Mioduskiego (to w sumie jest ich wewnętrzna sprawa i tym się zajmować nie będziemy), a potem zdradził, jak klub chce zareagować na poczynania chuliganów, przez których mecz z Realem Madryt rozegrany zostanie przy pustych trybunach. Plany są takie, by wytoczyć im procesy cywilne i zażądać odszkodowania, co byłoby precedensem na skalę kraju. Straty - z samych biletów - są przecież ogromne. Leśnodorski stwierdził też, że zamierza dla recydywistów regularnie co dwa lata odnawiać zakazy stadionowe, bo za rozróby odpowiedzialne okazały się osoby, którym wygasł zakaz po awanturze w trakcie spotkania z Jagiellonią w 2014 roku. Warto śledzić tę sprawę i pilnować, czy te wszystkie działa faktycznie pójdą w ruch. Jeśli tak, to szacun.
Pamiętam też konferencję prasową prezesów Legii po tym, gdy stołeczny klub wyrzucono z Ligii Mistrzów za grę nieuprawnionego Bartosza Bereszyńskiego. Trwała chyba godzinę. Wszystko zostało wyjaśnione, wytłumaczone, a Leśnodorski z Mioduskim odpowiadali na pytania dziennikarzy aż do momentu wyczerpania tematu. Nie zamknęli się w gabinetach, a przecież mogli, humory mieli wisielcze.
Dogrywka #2 Czas zapytać - co ja robię w Śląsku?
Można lubić Legię, lub - tak jak kibice Śląska - nie, ale dobre wzorce warto naśladować. Bo w sporcie o sukcesie czasem decydują detale, czasem na pozór nieistotne szczegóły.
Wiecie na przykład jak zorganizowana była kadra japońskich pływaków na igrzyskach w Rio? Jeden stolik przy basenie treningowym z komputerem, który analizował wszystko, co działo się w wodzie. Na drugim stoliku - owoce, na trzecim - suplementy diety. Jeszcze dalej - dwa niewielkie namioty, w których osobno przebierali się japońscy pływacy i pływaczki. A nasi? No cóż, musieli nerwowo zakrywać się ręcznikiem. Medalu żadnego nie przywieźli.
Powiecie, że tu chodzi o pieniądze. Owszem, czasem też. Można być jednak dobrym działaczem i bez nich. Wystarczy podpatrywać dobre wzorce u innych. Toż to żadna ujma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?