Dobre warunki w pracy, sposobem na konkurencje

Właściciele dolnośląskich firm zaczynają zwracać coraz większą uwagę na to, aby pracownik był zadowolony i czerpał satysfakcję z wykonywania służbowych obowiązków. Tym samym szefowie firm budują swój wizerunek przyjaznego pracodawcy.

Szefowie dbają o swój wizerunek
Takie praktyki, znane od lat m.in. w zachodnioeuropejskich firmach, u nas dopiero zaczynają się upowszechniać. Określa się je mianem employer branding (EB). Jedną z dolnośląskich firm stosujących zasady employer brandingu jest, zajmująca się logistyką, Kuehne+Nagel. Jeden z jej oddziałów mieści się we Wrocławiu.

- EB możemy zdefiniować jako działania podejmowane przez firmę, aby tworzyć przyjazne warunki pracy i zyskać pozytywny społeczny wizerunek - mówi Marcin Gierasimiuk, współtwórca pierwszego polskiego portalu o employer brandingu www.employerbrandingclub.com. - W tym celu menedżerowie korzystają z różnych metod: pracują m.in. nad kulturą oraz atmosferą wewnątrz przedsiębiorstwa, rozwijają systemy motywacyjne, wprowadzają jasne zasady awansowania, rozbudowują zaplecze socjalne czy usprawniają metody komunikacji.

Jednak EB to coś więcej, to świadomy wybór, dokonywany przez nowoczesne przedsiębiorstwa, które postrzegają pracowników jako swój największy kapitał. Tego celu nie da się osiągnąć za pomocą marketingu czy public relations. Aby zbudować autentyczny wizerunek przyjaznego pracodawcy, trzeba połączyć pracę działu personalnego oraz zrozumieć potrzeby pracowników. Oczywiście nie może to być jednorazowa inicjatywa, lecz proces trwający przez lata.

Atrakcyjny pracodawca
- Dziś wiele przedsiębiorstw zaczyna podejmować działania employer brandingu, aby zwiększyć swą atrakcyjność. Ma to związek z tym, że w Polsce stopniowo zmienia się kultura pracy. Pracownicy coraz częściej skupiają się nie tylko na wysokości płac, ale i na samych warunkach i atmosferze wewnątrz firmy. W cenie jest po prostu ludzkie podejście do podwładnych. Pracodawcy zacznynają rozumieć, że dobry wizerunek przyjaznego pracodawcy staje się świetnym orężem w walce o najlepszych pracowników na rynku - mówi Karolina Brzezińska z wrocławskiego oddziału agencji Job Impulse.

Stosowanie zasad EB wynika więc z prostej kalkulacji: po prostu opłaca się zainwestować w to, aby mieć dobrych pracowników.

Wrocławski oddział firmy Kuehne+Nagel stara się wprowadzać zasady employer bran-dingu (EB) w życie. Odnoszą się one do samej pracy, odwołując się do działań dla dobra klienta. Podkreślają też wartość ciągłego doskonalenia umiejętności. Tym samym mają też wpływ na relacje pomiędzy pracownikami, promując szacunek dla innych oraz współpracę.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że załoga to nasz największy kapitał. Bez niej nie udałoby nam się odnieść sukcesu na trudnym rynku, jakim są usługi logistyczne. Od lat staramy się konsekwentnie pracować nad wizerunkiem solidnego pracodawcy - mówi Anita Koralewska-Ratajczak, kierownik działu personalnego firmy Kuehne+Nagel.

Aby usprawnić wewnętrzną komunikację, wprowadzono wewnętrzną sieć intranet Kent, gromadzącą aktualne informacje. Regularnie rozsyłane newslettery oraz pismo "KN World" sprawiają, że załoga jest na bieżąco, jeśli chodzi o codzienne funkcjonowanie i plany firmy. Nic nie zastąpi jednak spotkań twarzą w twarz. Właśnie dlatego w każdym oddziale organizowane są systematycznie spotkania z zarządem, w trakcie których można porozmawiać o sytuacji w przedsiębiorstwie.
Zgodnie z filozofią EB największym kapitałem przedsiębiorstwa są jego pracownicy. Dlatego Kuehne+Nagel zapewnia im dostęp do szkoleń rozwijających kompetencje zawodowe (program "Klienci i pracownicy kapitałem firmy"). Organizowane są także imprezy mające wzmocnić indentyfikację z pracodawcą: jak np. Dzień Dziecka. Osoby ceniące aktywny wypoczynek mogą brać udział w imprezach sportowych. Inni otrzymują zaproszenia do kin i teatrów. Firma podejmuje także działania zewnętrzne, zachęcając pracowników do udziału w akcjach charytatywnych (wyprawki dla pierwszoklasistów) czy zbierając książki i ubrania dla dzieci z ubogich rodzin.
W trosce o przyszłe kadry Kuehne+Nagel współpracuje z Wyższą Szkołą Logistyczną w Poznaniu, a także współfinansuje Ogólnopolską Olimpiadę Logistyczną. Obecnie firma pracuje nad stworzeniem pomocy dydaktycznych dla szkół kształcących logistyków.

- Poszukiwanie nowych talentów i przyciągnięcie ich do siebie to jeszcze jedna korzyść, jaką niesie za sobą EB. To oni będą budować kapitał organizacyjny oraz przewagę firmy w przyszłości - podsumowuje Marcin Gie-rasimiuk z portalu www. employerbrandingclub.com.
Tomasz Targański