W poniedziałek na łamach portalu sport.pl prezes spółki Wrocław 2012 Robert Pietryszyn tłumaczył, że Argentyńczycy nie byli w stanie zagwarantować najlepszego składu, bo wielu z nich dostało powołanie na Igrzyska Olimpijskie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak reprezentowanie swoje kraju jest sprawą chwalebną, ale popularni Albicelestes... do Londynu nie lecą. Z ich strefy awans zapewniły sobie jedynie Brazylia oraz Urugwaj.
- To nieporozumienie. Rozmowa, którą prowadziłem była długa, widocznie ktoś źle zrozumiał moje słowa - wyjaśnił nam we wtorek prezes Pietryszyn. - Zrezygnowaliśmy z Velezu, bo jego przedstawiciele dali znać, że mogą zjawić się bez czterech kluczowych zawodników. W tej sytuacji wybraliśmy opcję hiszpańską. Mamy zapewnienie z Bilbao, że przyjadą wszyscy najlepsi. Do tego zresztą zobowiązuje umowa - dodaje.
Nieporozumienie zatem wyjaśnione, a kibice zacierają ręce, bowiem będą mieli okazję obejrzeć na własne oczy popisy takich graczy jak Fernando Llorente, Iker Muniain, Gaizka Toquero czy Javi Martinez. Niewykluczone, że któryś z nich przyleci do Wrocławia w glorii medalisty Euro 2012.
Prócz Athleticu w turnieju Polish Masters udział wezmą Śląsk Wrocław, PSV Eindhoven i Benfica Lizbona. Bilety na to wydarzenie są już dostępne w kasach stadionu przy ul. Oporowskiej oraz na stronie internetowej www. ticketteam.com.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?