Przypomnijmy, że poprzednie przetargi uczelnia unieważniła. Przyczyna - do obu przetargów zgłosiła się ta sama firma - za zaprojektowanie i budowę kolejki chciała 12 mln zł. Ale Politechnika na taką stawkę nie chciała się zgodzić. Teraz zmienia zdanie i twierdzi, że ma zabezpieczoną większą kwotę na ten cel. Firma też zażadała więcej, bo zamiast 12, teraz kwota wzrosła do 12,7 mln złotych...
Tak jak już wcześniej ustalono, koszty budowy kolejki linowej ma między sobą podzielić (po równo) Politechnika Wrocławska i urząd miejski. Wszystko wskazuje na to, że zamiast po 4 miliony, teraz każdy z nich będzie musiał wyłożyć po 6 milionów złotych. Jak poinformował nas dziś magistrat, na budowę kolejki miasto ma przygotowane 4 miliony i na razie nie ma mowy o większej kwocie. Jednak urzędnicy mają w tej sprawie jeszcze rozmawiać z Politechniką.
Warto dodać, że już wcześniej Politechnika Wrocławska twierdziła, że nie ma mowy o rozwiązaniu alternatywnym, czyli postulowanej m.in. przez wrocławskich rowerzystów kładce nad Odrą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?