Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Lubina sprowadzono Polaków z Kazachstanu

Ewa Chojna
Piotr Krzyżanowski
Wiele w ostatnich latach mówi się o sprowadzaniu Polaków z Kazachstanu do kraju. O pomocy w znalezieniu im pracy, mieszkania, załatwienia miejsc w szkołach dla dzieci. To ma być dla nich nowy początek. I właśnie swój nowy początek życia przeżywa pięć rodzin, które do Lubina trafiły dzięki pomocy KGHM.

To spółka znalazła pracę zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. Dzięki temu repatrianci mają zapewniony byt. I choć przedstawiciele Polskiej Miedzi nie chcą rozmawiać o szczegółach tego przedsięwzięcia, utrzymując je w zupełnej tajemnicy, wiemy, że lubiński samorząd planuje sprowadzenie kolejnych polskich rodzin z Kazachstanu.

- Prezydenta Robert Raczyński, razem z radnymi zaprosił do Lubina 12 rodzin Polaków z Kazachstanu. Na ten cel miasto ma otrzymać z budżetu państwa dotację. Mówimy tu o kwocie około 150 tys. zł za rodzinę - powiedział nam Damian Stawikowski, bliski współpracownik prezydenta Lubina.

Za te pieniądze władze Lubina mają zapewnić przyjezdnym w pełni wyposażone mieszkanie, szkołę lub przedszkole dla dzieci, pomóc w znaleźć pracę i skierować na kurs polskiego. - To są rodziny wielopokoleniowe - zaznacza Stawikowski. - Miasto szykuje również ulgi dla pracodawców, którzy zdecydują się zatrudnić takie osoby. Chcemy by taki pracodawca otrzymał od samorządu na przykład dopłatę do składek emerytalno-rentowych przez okres dwóch lat. Przez to Polacy z Kazachstanu staną się bardzo atrakcyjnymi osobami na rynku pracy.

Prezydent Lubina powołał również stanowisko tzw. oficera, który pomaga w załatwieniu dokumentów, wizyty u lekarza itp. Władze Lubina, planując całą akcję zaznaczały, że nie chcą stworzenia w mieście typowego „getta” dla przesiedleńców. Dlatego 12 mieszkań, które, jak powiedział Damian Stawikowski, już zostały zakupione na rynku wtórnym, jest rozrzuconych po całym Lubinie. To mieszkania o metrażu od ok. 40 do niespełna 60 mkw. - Zakup mieszkań będzie rozliczony z dotacji. Miasto nie wykłada na to pieniędzy - zaznacza Stawikowski. - To sprawiedliwość dziejowa. Pomagamy naszym rodakom. To bardzo dobry pomysł, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę pomysły z przymusową relokacją uchodźców.

Jeszcze nie wiadomo kiedy przyjadą do Lubina kolejni Polacy z Kazachstanu. To zależy od MSWIA, które przydziela te rodziny poszczególnym samorządom. Z naszych informacji wynika również, że kolejne rodziny sprowadzone do Polski przez KGHM mieszkają też w Głogowie i Polkowicach. W sumie ma ich być ponad 12.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska