Jeśli uważasz, że Twój 5-latek jest dojrzały i zapisałeś go do zerówki w szkole, a 6-latka z tych samych powodów chcesz posłać we wrześniu do klasy pierwszej, nie zapomnij o przepisach drogowych. W myśl ich zapisów, żaden zerówkowicz nie może pokonywać drogi do szkoły lub przedszkola bez towarzystwa starszych.
W przypadku pierwszoklasisty wszystko zależy od jego wieku. Siedmiolatek może pokonywać drogę z domu do szkoły samodzielnie, nawet gdy wiedzie ona przez kilka przejść przez ulicę.
Sześciolatkowi zabraniają tego przepisy. On może korzystać z ulicy jedynie w asyście osoby, która skończyła co najmniej 10 lat. Chyba że porusza się w strefie, gdzie pierwszeństwo mają piesi.
- W ubiegłym roku mieliśmy sześciu 6-latków w pierwszych klasach. Wszystkie były przywożone na lekcje i zabierane przez rodziców - mówi Andrzej Dźwigała, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 50 przy ul. Obornickiej. W nowym roku szkolnym w podstawówce ma być 29 sześciolatków. - Z pewnością żaden rodzic nie puści tak małego dziecka samego - spodziewa się dyrektor.
Dorota Stopczyńska, mama 6-letniego Michałka z Oleśnicy, nie wyobraża sobie, że mogłaby puścić go samego do szkoły. - Sześciolatek na ulicy jest zupełnie niesamodzielny - uważa. Podobnego zdania jest wrocławianka Krystyna Chmura. Jej syn Rafał we wrześniu pójdzie do zerówki w Przedszkolu nr 89 przy ul. Oporowskiej.
- Z domu ma 300 metrów - opowiada pani Krystyna. - Ale po drodze trzeba pokonać dwa przejścia dla pieszych. Taki maluch jest roztargniony, łatwo może się zagapić. Absolutnie jest zbyt mały, żeby sam szedł na zajęcia. Dobrze, że przepisy to regulują - mówi mama 6-letniego Rafała.
Urszula Sajewicz-Radtke ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie uważa, że granica 7 lat wynika z dotychczas obowiązującego wieku, w którym rozpoczynał się obowiązek szkolny.
- To, czy dziecko poradzi sobie z drogą do szkoły, zależy od jego rozwoju, a nie od tego, ile ma lat - podkreśla. Jej zdaniem, niejeden 6-latek może mieć lepszą koncentrację niż nawet 8- czy 9-latek.
- Osobiście nie radziłabym puszczać samodzielnie przedszkolaka - mówi. I wyjaśnia, że kilkulatek jest tak łatwowierny, że może go zmanipulować prawie każdy dorosły. A jak wiadomo, nie każdy dorosły ma wobec dziecka czyste zamiary.
We wrześniu do szkół podstawowych we Wrocławiu pójdzie co najmniej tysiąc 6-latków i tyle samo 5-latków. Wydział edukacji urzędu miejskiego we Wrocławiu zamierza przypomnieć dyrektorom szkół, by uczulili rodziców na potrzebę przyprowadzania i odprowadzania maluchów na lekcje. - Z pewnością rodzice o tym wiedzą, ale profilaktyki nigdy za dużo - mówi Iwona Bugajska, dyrektor wydziału.
Według psycholog Urszuli Sajewicz-Radtke, policjanci nie powinni karać mandatami rodziców, którzy puszczą 6-latka samego do szkoły. - Jeśli będzie przechodził przez ulicę zgodnie z zasadami bezpieczeństwa, to będzie oznaczało, że rodzice zadbali, by umiał sobie poradzić na drodze - tłumaczy.
Kara dla rodzica, który wyprawi 6-latka do szkoły bez asysty, to mandat w wysokości od 20 do 500 zł.
Itaka, Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych, radzi rodzicom:
Dziecka młodszego niż 10-letnie rodzice nie powinni zostawiać samego w domu.
Nie kupujmy dziecku koszulki ani tornistra z jego imieniem. Gdy obcy zwróci się do niego po imieniu, dziecko pomyśli, że to ktoś znajomy, komu może ufać.
Nauczmy dziecko, aby nigdy i od nikogo obcego nie przyjmowało słodyczy i innych prezentów. Kiedy dostaje taką propozycję, przy najbliższej okazji powinno opowiedzieć o tym rodzicom. ANA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
