Bez Odry nie zasłużyłby sobie wszak na miano "polskiej Wenecji" czy "miasta wysp i mostów". Mimo że Odra bywa kapryśna i często wylewa, kochamy ją, bo bez niej Wrocław nie byłby tym samym miejscem - jej historia jest nierozerwalnie spleciona z jego historią, o czym dowiedzą się widzowie Rejsów Odrzańskich. Wrocławski Teatr Lalek pomaga dzieciom i młodzieży - którzy często znają dzieje swojego miasta bardzo słabo - oswoić się z jego historią, poznać własne korzenie. Dlatego kochamy Odrę jako wrocławianie - a każdy z nas kocha ją jeszcze na swój własny sposób.
Każdy ma swoje prywatne, związane z Odrą historie. Całe moje dzieciństwo i młodość związane były z tą rzeką - tam uczyłem się żeglować i pływać motorówką, łowić ryby, tam spędziłem wiele księżycowych nocy podczas romantycznych spacerów... Poza tym muszę przyznać, że byłem rekordowym wagarowiczem i moje wagary spędzałem zawsze właśnie nad Odrą, zwłaszcza w czasach licealnych, ze względu na lokalizację IV LO. Często powraca do mnie marzenie o tym, by kiedyś zamieszkać na Odrze w domu na wodzie i resztę dni spędzić na łowieniu ryb i żeglowaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?