Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Polacy nie inwestują w dobie szalejącej inflacji? Ekspert wyjaśnia, dlaczego warto zadbać o swoje oszczędności, zwłaszcza teraz

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
od 16 lat
W czasie wysokiej inflacji, środki przechowywane w gotówce lub na koncie bankowym tracą realną wartość. W związku z tym zainteresowanie inwestycjami wśród Polaków rośnie. Jednak Jarosław Jamka w rozmowie z nami przyznaje, że zaufanie Polaków do instytucji finansowych zostało nadwyrężone. – Polacy wolą trzymać środki w gotówce albo na depozytach bankowych – przyznaje. – Teraz, patrząc przez pryzmat inflacji, kiedy przekroczyła 17 proc., a w styczniu lub w lutym zapewne przekroczy 20 proc., należy się zainteresować swoimi oszczędnościami – wskazuje.

Spis treści

Pandemia uaktywniła inwestorów indywidualnych

W czasie wysokiej inflacji środki przechowywane w gotówce lub na koncie bankowym tracą realną wartość – za tę samą kwotę można kupić mniej towarów i usług. Z kolei oprocentowanie lokat bankowych jest znacząco niższe od tempa wzrostu cen. Inwestowanie jest sposobem, który może pomóc chronić, a nawet pomnażać nasze oszczędności.

– Jeżeli spojrzymy globalnie, to w ostatnich latach notujemy bardzo mocne przyspieszenie pod kątem innowacji finansowych i technologicznych. W zakresie innowacji technologicznych mamy dużą dostępność rożnych aplikacji, za pomocą których np. możemy kupować akcje firm na całym świecie, ale także od strony finansowej pojawiło się sporo innowacji – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Jarosław Jamka, WealthSeed.

Jak przyznaje, inwestorzy detaliczni zaczęli inwestować bardzo dynamicznie w ostatnich latach. Jego zdaniem duży udział miała w tym pandemia koronawirusa. – Nawet jak spojrzymy na statystyki z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, to w ostatnich dwóch latach odnotowano bardzo duży wzrost udziału inwestorów indywidualnych w obrotach giełdy – dodaje i przyznaje, że są to trendy dziejące się globalnie.

– Natomiast w przypadku Polski problem z inwestowaniem trwa już od dawna – podkreśla. – Jeżeli spojrzymy na depozyty, jeżeli spojrzymy na gotówkę w obiegu i pominiemy np. OFE czy PPK, gdzie nie możemy sami inwestować, to około 80 proc. oszczędności Polaków, o których mogliby sami decydować, znajduje się albo w gotówce albo w depozytach bankowych – mówi.

Inflacja zwiększa zainteresowanie inwestowaniem

35 proc. ankietowanych użytkowników aplikacji mPay deklaruje, że inwestuje swoje wolne środki. To znacznie więcej niż średnia krajowa oscylująca około jednej piątej. Dwa najczęściej podawane powody inwestowania, często wybierane równocześnie, to chęć uzyskania większych zwrotów niż na koncie lub lokacie bankowej (53 proc.) i zabezpieczenie przed inflacją (53 proc.). Większość inwestujących (55 proc.) wybiera inwestycje finansowe: akcje, ETFy, fundusze, ale blisko połowa (45 proc.) inwestuje w nieruchomości lub inne aktywa alternatywne (złoto, dzieła sztuki, krypto).

Kolejne 25 proc. ankietowanych planuje rozpocząć inwestowanie w najbliższym czasie, aby zabezpieczyć się przed inflacją. Wśród osób, które nie planują inwestować, 28 proc. nie posiada wolnych środków, a 18 proc. woli trzymać środki na kontach i lokatach, zapewne głównie obawiając się ryzyka.

– Patrząc przez pryzmat inflacji, czyli jak znajdowała się w celu NBP, to dla przeciętnego Polaka inflacja nie istniała – zauważa Jamka i dodaje, że większość osób nie musiała jej uwzględniać w codziennych decyzjach ekonomicznych czy biznesowych. Jednak w momencie, kiedy przekroczyła 17 proc., a w styczniu lub w lutym zapewne przekroczy 20 proc.[/b], to należy się zainteresować oszczędnościami. – Jeżeli stopę zwrotu możemy podnieść, to automatycznie w większym stopniu chronimy się przed inflacją – wskazuje.

Dlaczego nie inwestujemy?

Drugim najczęstszym powodem, dla którego nie inwestujemy, po braku wolnych środków, jest brak wiedzy inwestycyjnej (37,8 proc.). Brak wiedzy był większą barierą dla rozpoczęcia inwestycji niż nawet obawa przed ryzykiem inwestycyjnym (34,6 proc.).

Niemal 7 na 10 ankietowanych (68 proc.) jest zainteresowanych pozyskaniem dodatkowej wiedzy inwestycyjnej, z czego 30 proc. deklaruje posiadanie tylko podstawowej wiedzy inwestycyjnej, a 38 proc. brak nawet podstawowej wiedzy w tym obszarze. Dla 73 proc. ankietowanych głównym źródłem informacji o inwestowaniu jest Internet, a 44 proc. uważa go za najważniejsze i najbardziej wiarygodne źródło wiedzy w tej dziedzinie.

Natomiast ekspert w rozmowie z nami zwraca uwagę, że przez lata mieliśmy silny sektor bankowy, od lat dwutysięcznych mieliśmy wysokie realne stopy procentowe czy depozytowe, przez co Polacy inwestowali tradycyjnie w banku.

– Ponadto mamy słabo rozwiniętą ofertę inwestycyjna pozabankową, a przynajmniej Polacy tego nie wybierają. Do tego dochodzi kwestia zaufania do instytucji państwowych i mam na myśli tutaj OFE. Przypomnijmy, był to powszechny system, który został zmniejszony, co nie buduje zaufania do oszczędzania w formach tworzonych czy oferowanych przez sektor publiczny – tłumaczy.

– To zaufanie zostało nadwyrężone i Polacy wolą trzymać środki w gotówce albo na depozytach bankowych – podsumowuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dlaczego Polacy nie inwestują w dobie szalejącej inflacji? Ekspert wyjaśnia, dlaczego warto zadbać o swoje oszczędności, zwłaszcza teraz - Strefa Biznesu

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska