Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego nie ma biletów strefowych?

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Fot. Tomasz Holod / Polskapresse
- Dlaczego we wrocławskiej aglomeracji nie ma biletów strefowych? W Warszawie można jeździć na takim bilecie po całej aglomeracji, a u nas trzeba kupować osobny bilet - pyta nasz Czytelnik Kamil Gręda.

Odpowiedzi szukała Adriana Boruszewska:

Przypomnijmy, że linie strefowe to te z numerem 9xx i są one obsługiwane przez różnych przewoźników wybranych na podstawie przetargu. Linie te powstały na mocy porozumień między gminą Wrocław a gminami sąsiednimi, np. Długołęką czy Siechnicami. Bilety na linie strefowe są biletami jednorazowymi sprzedawanymi przez kierowcę - cena zależy od liczby przekraczanych stref. Bilety okresowe na linie strefowe sprzedawane są przez operatora obsługującego daną gminę we własnym systemie biletowym (bilety gminne i międzygminne).

- Jeżeli ktoś chce jechać po terenie gminy i Wrocławia można kupić bilet międzygminny sprzedawany przez operatora obsługującego daną gminę - wyjaśnia Małgorzata Szafran z ratusza i dodaje, że w granicach Wrocławia przy wykupieniu biletu okresowego Urbancard na wszystkie linie normalne i pospieszne, czy też biletu czasowego można dowolnie korzystać z linii strefowych (w granicach miasta).

W roku 2015 przeprowadzono rozmowy, podczas których poruszono temat objęcia systemem Urbancard komunikacji międzygminnej. - Uczestnicy wskazywali na problemy z wprowadzeniem systemu Urbancard do przewozów międzygminnych z uwagi na różnorodność taryf, różnorodność operatorów komunikacji międzygminnej i wzrost kosztów projektu - wyjaśnia Szafran i dodaje, że wprowadzenie systemu Urbancard w komunikacji międzygminnej spowodowałoby wzrost kosztów jej funkcjonowania: wyposażenie każdego pojazdu w kasowniki, co 3 lata montaż i demontaż kasowników, wyposażenie kierowców w czytniki do sprawdzania kart.

- Wartość projektu zamówienia wzrosłaby o około 5 mln zł, natomiast wpływy z biletów z komunikacji międzygminnej w roku 2016 wyniosły ok. 5,2 mln zł. Zbyt wysoki koszt urządzeń i systemu w stosunku do wpływów uzyskiwanych ze sprzedaży biletów z komunikacji międzygminnej. Różnorodność taryf w poszczególnych gminach, wynikająca z ich indywidualnych potrzeb, spowodowałaby, że włączenie systemu Urbancard do komunikacji międzygminnej nie byłoby efektywne i gospodarne - podkreśla urzędniczka.

Radny Marcin Krzyżanowski, pytany o połączenie Urbancard i biletów międzygminnych, odpowiada, że pomysł trzeba przeanalizować pod względem opłacalności i funkcjonalności. Agnieszka Kędzierska, radna z komisji komunikacji i ochrony środowiska, uważa, że pomysł jest dobry, ale wprowadzenie go bez związku metropolitalnego nie ma sensu. - Nikt w obecnej sytuacji się na to nie zgodzi, gdyż ani Wrocław ani ościenne gminy nie chcą za to płacić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska