Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego miasto pozbywa się rowerów miejskich?

Weronika Skupin
Tomasz Hołod
- Czemu miasto pozbywa się rowerów miejskich? – pyta nasz Czytelnik Miłosz, odnosząc się do przetargu urzędu miasta na sprzedaż infrastruktury Wrocławskiego Roweru Miejskiego.

Wyjaśniała to reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin:
Daniel Chojnacki, wrocławski oficer rowerowy, uspokaja - w przyszłym roku rowery miejskie we Wrocławiu będą i miasto nie rezygnuje całkiem z tego systemu. Sprzęt używany do tej pory trzeba jednak sprzedać, bo miasto nie dopuści go do dalszej eksploatacji.

– We Wrocławiu w 2011 roku zakupiliśmy rowery miejskie wraz z infrastrukturą. W tym roku decydujemy się na samą usługę. Miasto nie musi być właścicielem sprzętu. Trzeba go naprawiać, doglądać, obsługiwać stacje wypożyczania rowerów i operatorzy mają do tego wykwalifikowana kadrę – mówi Daniel Chojnacki.

Dodaje, że rowery są mocno wyeksploatowane, bo ich żywotność wynosi średnio 3 lata, a te wrocławskie jeżdżą po ulicach już 4 lata. Choć są dobrze serwisowane to ich dłuższa eksploatacja nie wchodzi w grę. Rok temu te same rowery także wystawiono na sprzedaż, ale przetarg nie został rozstrzygnięty. – Firma NextBike wygrała wtedy postępowanie na operowanie systemem kolejny rok – opowiada Daniel Chojnacki.

Z punktu widzenia użytkownika system WRM zmieni się na lepsze. Wiosną zobaczymy na ulicach fabrycznie nowe rowery. – Taki jest wymóg przetargu, będzie to zupełnie nowy sprzęt. Wypróbowaliśmy jeden model, teraz chcemy wypróbować inny – wyjaśnia Chojnacki. Miasto sprzedaje 140 rowerów i 210 stojaków, czyli wszystkie jakimi dysponuje. Rowerów zawsze jest mniej niż stojaków, by po przejechaniu od stacji do stacji można było wpiąć jednoślad w wolne miejsce.

Firma, która wygra przetarg, będzie zarządzała systemem do końca 2018 roku. Liczba stacji urośnie do 70 (do tej pory były 32), rowerów będzie zaś aż 700. W przetargu znalazła się opcja, by system mógł być rozbudowany do 1050 rowerów i 105 stacji, choć dziś nie ma jeszcze pewności, że tak się stanie.

Czytaj więcej: Wrocław imponował rowerem miejskim. Teraz jest w ogonie miast

Kupno nowych rowerów prawdopodobnie byłoby droższe niż wynajem od operatora. Koszt dostarczenia rowerów wliczony będzie w cenę całej usługi a nie ponoszony jednorazowo na starcie. Miasto nie będzie musiało też przechowywać rowerów po sezonie, co stanowi dodatkowe koszta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska