Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla każdego coś dobrego

Marta Wróbel
29 września w Hali Stulecia zagra twórca "I'm your man" - Leonard Cohen. Są jeszcze bilety na jego koncert
29 września w Hali Stulecia zagra twórca "I'm your man" - Leonard Cohen. Są jeszcze bilety na jego koncert Materiały prasowe
Na co już warto zacząć odkładać pieniądze? Polecamy najlepsze muzyczne imprezy jesieni.

Kanadyjski bard Leonard Cohen, gwiazda world music Natacha Atlas, weterani progresywnego rocka z Electric Light Orchestra. Do tego kilkanaście innych, zarówno koncertowych, jak i wydawniczych propozycji: tak zapowiada się muzyczna jesień na Dolnym Śląsku. Podpowiadamy, na które imprezy i krążki już teraz warto odkładać pieniądze.

Najwięcej, bo od 250 do 450 zł, będzie trzeba zapłacić za występ Leonarda Cohena we wrocławskiej Hali Stulecia. Ruszyła już sprzedaż biletów. Siedemdziesięcioczteroletni twórca "I'm Your Man" zagra we Wrocławiu 29 września w ramach swojej pierwszej od 15 lat trasy koncertowej.

25 listopada w tym samym miejscu zaprezentuje się jeden z najważniejszych zespołów w historii rocka - Brytyjczycy z ELO. Na scenie towarzyszyć im będzie Orkiestra Symfoniczna Filharmonii im. Witolda Lutosławskiego (bilety od 90 do 150 zł).

Trzecim dużym wydarzeniem koncertowym tej jesieni na Dolnym Śląsku będzie Natacha Atlas - znana na całym świecie wokalistka, łącząca muzykę arabską i północnoafrykańską z popem i nowoczesną elektroniką. Artystka zaśpiewa 27 września w studiu Polskiego Radia Wrocław. Jej występ kosztuje 60-80 zł.

Koncert Belgijki to najjaśniejszy punkt wrocławskiego Ethno Jazz Festiwalu (potrwa od 16 września do 4 grudnia), jednego z największych tego typu wydarzeń muzycznych w naszej części Europy. Fani world music będą mieli w czym wybierać - na zaproszenie organizatorów imprezy do Wrocławia przyjadą też żydowska piosenkarka Yasmin Levy i legendarny głos grupy Buena Vista Social Club - Omara Portuondo.

Sympatycy bardziej eksperymentalnych brzmień też nie będą zawiedzeni - za jedenaście dni rusza we Wrocławiu Avant Music Festival (19 września - 27 października), czyli międzynarodowe prezentacje muzyki awangardowej i jazzowej. Na pewno warto wybrać się na koncert jednego z najbardziej wszechstronnych gitarzystów świata, Amerykanina Marca Ribota z zespołem (27.10, klub Firlej, bilety po 30 zł).

Natomiast w grudniu w stolicy Dolnego Śląska nie zabraknie muzycznych hałasów i "zgrzytów", a to za sprawą cieszącego się coraz większą estymą w Europie Wrocław Industrial Festivalu (5 - 10 grudnia). Również dolnośląskie zespoły szykują mocne muzyczne uderzenie - do końca roku swoje płyty wydadzą m.in. wrocławianie z jazzowo-alternatywnej Ziemi Planety Ludzi ("Ziemia Planeta Ludzi", 15 września), klubowy NUN (grudzień) i popowo-acid jazzowy Mikromusic ("Sennik", 25 listopada), jeleniogórscy punk rockowcy z Fort BS ("Lekcja Historii", 15 września) i wałbrzyskie hiphopowe trio 3 Wymiar ("Złodzieje czasu", listopad-grudzień).

Warto też zwrócić uwagę na premierę albumu pochodzącej z Bielawy, młodej wokalistki Aleksandry Kwaśniewskiej. Folkowo-popowy krążek "Island Girl" trafi na sklepowe półki 1 października. Płytę wyprodukował Belgijczyk Pedro De Bruyckere. Krążek będzie można kupić w całej Europie. To spory sukces utalentowanej wokalistki.

Dolnoślązaków zobaczymy też na scenie. 13 września Fort BS uczczą 25-lecie swojego istnienia na Stadionie Miejskim w Jeleniej Górze (gościnnie wystąpią Leniwiec czy Farben Lehre, wstęp wolny).
20 października we wrocławskim klubie Rura usłyszymy premierowy materiał grupy Lesers Bend. To ciekawa propozycja dla fanów indie rocka. Tego samego dnia nakładem należącej do Biura Literackiego wytwórni "Rekord BL" ukaże się debiutancki krążek zespołu, zatytułowany po prostu "Lessers Bend". Na albumie pojawią się tacy goście, jak poeta i publicysta Wojciech Bonowicz. Jego poetyckie melorecytacje będą dodatkowym atutem płyty. Mikromusic zagrają w dniu premiery drugiej płyty we wrocławskim Imparcie.

W wakacje gwiazdy Dolnego Śląska nie omijały - Manu Chao i Shaggy we Wrocławiu czy Reggae Dub Festival w Bielawie przyciągnęły po kilka tysięcy osób. Reggae'owy Wroc Love Summer Stage i koncert DJ-a Shantela na festiwalu Wrocław Non Stop cieszyły się mniejszą popularnością, ale to wynik słabej promocji. Oby po wakacjach było z tą promocją lepiej, bo wstydzić się nie ma czego.

Współpraca: NAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska