Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Depresja może dopaść każdego, kto nie umie żyć ze stresem

Tomasz Piss
Magdalena Kołodzińska
Z dr. Tomaszem Pissem, psychiatrą, rozmawia Anna Szejda.

Dziś obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Czy jeśli jestem wciąż zmęczona i nic mi się nie chce, to znaczy, że cierpię na tę chorobę?
Niekonieczne. To może być reakcja na przewlekły stres, zbliżające się przesilenie wiosenne albo spadek nastroju, wynikający z przedłużającej się, niekomfortowej sytuacji życiowej.

Jak więc odróżnić zły nastrój od depresji?
Bardzo charakterystyczne dla tej choroby jest zaburzenie rytmu dobowego. Pacjent ma znacznie lepsze samopoczucie wieczorem niż rano. Poza tym, o ile dobrze zasypia, o tyle często budzi się w nocy. Niejednokrotnie towarzyszy mu wtedy poczucie lęku. Zresztą depresja ma wiele twarzy. Od smutku począwszy, przez obezwładniający strach, np. przed kontaktami z innymi ludźmi, a na myślach samobójczych skończywszy.

Przypuśćmy, że objawy, o których Pan teraz mówi, się zgadzają, ale rodzina i znajomi radzą: "weź się w garść"...
Nie znam ani jednego chorego na depresję, który by od takich porad wyzdrowiał. Przeciwnie, mogą tylko zaszkodzić.

Czyli co Pan radzi? Wizyta u psychiatry?
Jeśli to tylko spadek nastroju, to warto przypomnieć sobie scenę z filmu "Krokodyl Dundee". Bohater zapytany o to, czy ma psychoanalityka, odpowiedział, że nie, bo ma przyjaciół. Ale jeśli to rzeczywiście depresja i przez kilka tygodni obserwujemy u siebie wspomniane zaburzenie rytmu dobowego, to szkoda życia i lepiej jak najszybciej iść do lekarza. Nowoczesne metody leczenia pozwolą szybko wrócić do zdrowia i znów cieszyć się życiem.

Nie lepiej, zamiast faszerować się lekami, iść na psychoterapię?
To zależy od rodzaju depresji. Jeśli wyraża się długotrwałym brakiem sensu życia czy poczucia jakiejkolwiek satysfakcji, warto porozmawiać z psychologiem, który profesjonalnie pomoże rozwiązać nam nasze problemy.

Wszyscy jesteśmy jednakowo narażeni na depresję?
Są grupy predysponowane, np. dorosłe dzieci alkoholików (DDA) czy osoby, u których choroba ma podłoże genetyczne. Ale depresja może dopaść każdego, kto nie potrafi żyć ze stresem. Bo całkiem bez stresu, to w dzisiejszych czasach chyba się, niestety, żyć nie da.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska