- Oba moje chłopaki od początku forsowały bardzo mocne tempo. Rozpoczął Bartek, ale po 400 m wyskoczył Mateusz i to on cały czas męczył już rywali. Aż zamęczył. Na 400 m do mety został z nim już tylko Bartek, lecz i on chwilę później odpadł. 15. był trenujący ze mną od jesieni Szymon Krawczyk (AZS AWF Wrocław) - proszę zapamiętać to nazwisko! - a 23. Krzysztof Aleksandrowicz z Piasta Lwówek Śląski - mówi nam trener Adamek. W poniedziałek charty wylatują z nim do Mexico City. Do pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?