Czworonożni funkcjonariusze WOPR, GOPR i OSP to najczęściej prywatne psy wolontariuszy. Na co dzień mieszkają ze swoimi właścicielami, którzy sami ponoszą koszty ich utrzymania oraz leczenia. Co najmniej do sierpnia 2024 roku, ich obawy o koszty związane ze zdrowiem dzielnych, czworonożnych ratowników nie będą ich trapić.
Bezpłatne badania i leczenie dla ratowniczych psów
- Tu mamy kompleksowe, specjalistyczne badania z wykorzystaniem najnowocześniejszych urządzeń, wykwalifikowaną kadrę i co równie ważne: zawsze, o każdej porze, możemy liczyć na pomoc – mówi Magdalena Szewczyk-Dzido ratowniczka w Grupie Poszukiwawczo-Ratowniczej Ochotniczej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
Z usług weterynaryjnych UPWr skorzysta m.in. Tissaia de Vries, dzielna labradorka, która od lat służy w WOPR. Jej opiekun podkreśla, że koszt niektórych usług w prywatnych placówkach może wynosić nawet kilka tysięcy złotych. To nie tylko profilaktyczne leczenie zębów, ale i specjalistyczne badania mięśni oraz stawów, zwłaszcza górnych partii kręgosłupa.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni Uniwersytetowi Przyrodniczemu, który wykonuje badania bezpłatnie. Nasze psy poświęciły w swoim życiu dużo energii na trening, a następnie na ratowanie ludzkiego życia. Teraz w ramach podziękowania możemy o nie zadbać w należyty sposób – mówi ratownik WOPR, Przemysław Janecki, opiekun Tissaii.
Jakie schorzenia trapią psich ratowników?
Najczęściej na Wydział Medycyny Weterynaryjnej w roli pacjentów trafiają psy z urazami, ale najwięcej uwagi potrzebują te, które przeszły już na "ratowniczą emeryturę”. Współpraca obejmie i je.
- One często mają problemy kardiologiczne oraz kłopoty ze stawami – mówi dr Grzegorz Sapikowski z Zakładu Diagnostyki Klinicznej i Laboratoryjnej UPWr.
Czym zajmują się ratownicze psy?
Opiekunowie ufają swoim czworonogom w trakcie czynności. Są one wyszkolone do rozmaitych działań jak choćby:
- poszukiwania żywych i martwych osób,
- poszukiwania ocalałych na terenach zasypanych gruzem,
- wykrywanie określonych substancji (narkotyki, materiały wybuchowe),
- holowanie tonących osób lub łodzi wiosłowej do brzegu.
- Sama praca w wodzie dla psa jest bardzo wskazana. Pomaga przy schorzeniach narządów ruchu. Trening i praca w wodzie to dla nich dodatkowy element wpływający na zdrowie. Jednak zadania stojące przed psem ratowniczym to przede wszystkim duże obciążenia. Tissaia jest w stanie wyciągnąć półtonową łódź z wody na brzeg – opowiada Przemysław Janecki.
Zobacz poniżej czworonożnych ratowników podczas badań na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej UPWr:
- Ostatnie dni na rozliczenie z fiskusem. Co możecie odliczyć od podatku? [LISTA ULG]
- Opiłki stali w popularnym leku. GIF wycofuje go pilnie z aptek i zakazuje sprzedaży!
- Hity z czasów PRL do kupienia w internecie. Takie skarby sprzedają wrocławianie
- Tragedia w górach. Narciarz z Wrocławia zginął pod lawiną w Himalajach
- Te dolnośląskie miasta są obiektami kpin i żartów. Memom na ich temat nie ma końca
- Tu aż roi się od pałaców. Jedne są zrujnowane, w innych trwa remont
- PKP sprzedaje mieszkania we Wrocławiu. Do remontu, ale w świetnej okolicy [ZDJĘCIA]
- Egzamin na prawo jazdy na Dolnym Śląsku będzie droższy. Możliwe, że już od kwietnia
- Mosty Pomorskie po remoncie. O rowerzystach pamiętali. A piesi? [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Podwyżka opłat za śmieci. Radni: Sutryk poszedł na łatwiznę, kosztem wrocławian!
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?