18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Sztylka: Koniec kariery? Zadecyduję zimą

Mariusz Wiśniewski
Cel jest jasny: w lidze być w pierwszej piątce i zajść jak najdalej w Pucharze Polski
Cel jest jasny: w lidze być w pierwszej piątce i zajść jak najdalej w Pucharze Polski Paweł Relikowski
Kiedy tylko zacząłem kopać piłkę, marzyłem, aby grać w Śląsku. Dlatego, jak zostałem kapitanem Śląska, to byłem zachwycony. Czas jednak płynie, drużyna się zmienia i wydaje mi się, że potrzebna jest też zmiana kapitana. Teraz Sebastian Mila będzie grał z opaską i na pewno sobie poradzi.

Łatwo było zrezygnować z opaski kapitana piłkarskiego Śląska Wrocław?
Oczywiście, że nie było to łatwe. Już wiele razy mówiłem i powiem jeszcze raz, że Śląsk to dla mnie wyjątkowy klub i wielkim zaszczytem było być kapitanem wrocławskiego zespołu. Kiedy tylko zacząłem kopać piłkę, marzyłem, aby grać w Śląsku. Dlatego, jak zostałem kapitanem Śląska, to byłem zachwycony. Czas jednak płynie, drużyna się zmienia i wydaje mi się, że potrzebna jest też zmiana kapitana. Teraz Sebastian Mila będzie grał z opaską i na pewno sobie poradzi. Wierzę, a nawet jestem przekonany, że poprowadzi Śląsk do dużych sukcesów.

Czy to oznacza, że planuje Pan za rok zakończyć karierę?
Jeszcze nie podjąłem takiej decyzji. Zastanowię się nad tym zimą. Zobaczę, jak będę sobie radził na boisku, jakie będzie moje miejsce w drużynie i wtedy postanowię, co dalej. Na pewno gdzieś tam już myślę o zakończeniu kariery, bo już nie jestem najmłodszym zawodnikiem, ale zanim podejmę taką decyzję, najpierw porozmawiam z rodziną. Usiądziemy przy stole i wymyślimy, co ewentualnie dalej. Na to jednak przyjdzie dopiero czas zimą. Teraz myślę o lidze i nowym sezonie, bo zapowiada się on naprawdę ciekawie.

Śląsk odegra większą rolę w lidze, niż to było w poprzednim sezonie?
Mam taką nadzieję. Cel jest jasny - w lidze mamy być w pierwszej piątce i mamy zajść jak najdalej w Pucharze Polski. Sądzę, że stać nas spokojnie na osiągnięcie takiego wyniku i możemy mocno namieszać w lidze.
Sparingi nie napawają jednak optymizmem...
Pierwsze nasze sparingi rzeczywiście nie były udane, ale te ostatnie już całkiem niezłe. Pierwsze treningi mieliśmy cięższe i podczas sparingów nie czuliśmy się dobrze fizycznie i nie czuliśmy piłki. Ale to naturalne. Później treningi były już lżejsze i nasza gra z meczu na mecz wyglądała coraz lepiej. Pokazało to ostatnie spotkanie z Radem Belgrad, gdzie, moim zdaniem, zaprezentowaliśmy się naprawdę bardzo dobrze. Poza tym należy pamiętać, że zmieniamy ustawienie i potrzeba trochę czasu, aby się przestawić.

Rywalizacja w drużynie jest silna.
I chyba oto chodzi. Zdrowa rywalizacja nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Teraz trzeba walczyć nie tylko o miejsce w podstawowej jedenastce, ale aby w ogóle załapać się do 18-osobowej kadry meczowej. A to wcale nie będzie takie łatwe, bo na każdą pozycję jest po dwóch, trzech piłkarzy. Nikt się jednak nie gniewa i nie obraża, jeżeli znajdzie się na ławce rezerwowych, czy w ogóle poza kadrą meczową. Wiadomo, że liczy się dobro zespołu, bo w końcu piłka nożna to gra zespołowa. Trener ma teraz duży wybór i można się tylko cieszyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska