Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Śledź: Zależy mi na tym, by Vaclav Milik wrócił mocny, a nie by dołować go stawianiem w roli „niepotrzebnego elementu”

Dawid Foltyniewicz
Tomasz Hołod
Betard Sparta rywalizację w PGE Ekstralidze zainaugurowała 7 kwietnia meczem z Fogo Unią Leszno (40:50). Niecałe dwa miesiące później wrocławscy żużlowcy przekroczyli półmetek zmagań w rundzie zasadniczej Drużynowych Mistrzostw Polski. Podopiecznym Dariusza Śledzia należy przyznać, że zakończyli ją z przytupem, czyli trzema zwycięstwami z rzędu – 54:36 z Get Wellem Toruń, 49:41 z forBET Włókniarzem Częstochowa i 47:43 ze Speed Car Motorem Lublin.

Co ciekawe, najwięcej problemów sprawił WTS-owi ten ostatni rywal, czyli beniaminek, który na Stadionie Olimpijskim był wspierany przez kilkuset głośnych kibiców.

– To był bardzo trudny mecz, lecz spodziewaliśmy się, że taki będzie. Wiedzieliśmy, że Griszka (Grigorij Łaguta – przyp. red.) jedzie dobrze – stwierdził Dariusz Śledź.

Żużlowcy Sparty w social mediach: Janowskich dwóch, Jamróg szkoli swojego następcę, Fricke docenia kibiców

W starciu z „Koziołkami” osiem punktów zdobył Tai Woffinden, który we Wrocławiu nie zwykł mijać linii mety na ostatnim miejscu. Tymczasem w piątek taka sytuacja miała miejsce dwukrotnie. Szkoleniowiec wrocławskiego zespołu po zakończeniu spotkania wyjaśniał przyczyny nieco słabszego niż zwykle występu lidera „Spartan”. – Musimy usprawiedliwić Taia. Dziś nie czuł się najlepiej. Miał pewne kłopoty ze zdrowiem i cieszymy się, że był z nami i dał z siebie wszystko. Taką postawę trzeba wręcz docenić. Mam nadzieję, że za tydzień będzie już w pełni sił – powiedział trener WTS-u.

Poza składem Betardu Sparty (podobnie jak w konfrontacji z MrGarden GKM-em Grudziądz) znalazł się Vaclav Milik. – Dziś jest za wcześnie, aby odpowiedzieć na pytanie, czy wspomoże nas w rewanżu z Motorem. Naprawdę zależy mi na tym, by Vaszek wrócił mocny, a nie by dołować go stawianiem w roli „niepotrzebnego elementu”. Za bardzo go szanuję, by mu to zrobić – tłumaczy Śledź.

Mazurek Dąbrowskiego dla Bartosza Zmarzlika! [WYNIKI GRAND PRIX SŁOWENII]

W piątek w parku maszyn można było spotkać Przemysława Liszkę z ręką na temblaku. Wychowanek Sparty leczy obecnie kontuzję, której doznał w finale Brązowego Kasku. – Jest świeżo po urazie, który jest uciążliwy. Wierzę, że Przemek wróci do nas szybko, choć chciałbym zaznaczyć, że zastępujący go Patryk Wojdyło z Motorem nie pojechał źle – opowiada opiekun wrocławskich żużlowców.

Rewanż Betardu Sparty z ekipą z Lublina już w najbliższy piątek (godz. 20.30, transmisja w Eleven Sports 1). Beniaminek PGE Ekstraligi już we Wrocławiu pokazał, że należy się z nim liczyć, co zapowiada kapitalną walkę o zwycięstwo i punkt bonusowy na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska