Dlaczego w Wałbrzychu oddaje się w ciągu roku tak małą liczbę mieszkań?
Sam jestem zdziwiony i zaskoczony tak fatalnym wynikiem. Okazuje się jednak, że w Świdnicy można realizować projekt budowy mieszkań komunalnych, a w Wałbrzychu nie. Tu nic się nie buduje, a do tego przekazuje się zbyt mało środków na remonty już istniejących lokali. Według danych z MZB, przy aktualnych nakładach trzeba by 175 lat, żeby wyremontować wymagające tego zasoby gminy. Po zamieszaniu w dzielnicy Biały Kamień były deklaracje, że będzie tych oddawanych po remoncie mieszkań znacznie więcej, ale nadal wygląda to nie najlepiej. Brakuje też bardzo pozyskiwania na budownictwo mieszkaniowe środków z zewnątrz. Do tego właściwie w żaden sposób nie zachęca się inwestorów.
Namawiałbym władze miasta do skorzystania z wzorca świdnickiego.
Co trzeba zrobić, aby sytuacja się zmieniła?
Namawiałbym władze miasta do skorzystania z wzorca świdnickiego. Należałoby też popracować nad planami zagospodarowania przestrzennego i może przeznaczyć więcej działek pod budownictwo mieszkaniowe. Przy tym skalkulować ceny gruntów na takim poziomie, żeby zachęcić inwestorów do kupna tych działek. Sam byłem kiedyś świadkiem, jak pewna firma zainteresowana inwestowaniem w Wałbrzychu zrezygnowała po tym, jak otrzymała informacje o cenie gruntu. Wiem, że zainwestowali w sąsiedniej gminie. Gdybyśmy mieli korzystne ceny, można by wówczas informację o tym zamieścić na przykład w branżowych czasopismach.
Co, Pana zdaniem, powinno się zrobić, aby coś drgnęło w wałbrzyskim budownictwie mieszkaniowym?
Przede wszystkim należy opracować program budownictwa socjalnego i konsekwentnie go realizować. Do tego trzeba zwiększyć nakłady na remonty zasobów gminy.
Ważne, żeby pozyskiwać na to środki zewnętrzne. Powinno się również opracować odpowiedni plan zagospodarowania przestrzennego i tak skalkulować ceny, aby były realne i atrakcyjne dla inwestorów.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?