Czy we Wrocławiu budować nowe galerie?
- Jakub Nowotarski, prezes stowarzyszenia Akcja Miasto, członek Rady ds. Mobilności przy wiceprezydencie Wojciechu Adamskim: Galerii powinno być mniej
Oczywiście jestem za ograniczaniem powierzchni pod centra handlowe, ale niestety jest na to we Wrocławiu o wiele za późno. Gdy jesienią zostanie otwarta nieszczęsna galeria Wroclavia w miejscu dawnego dworca PKS, Wrocław pobije rekord powierzchni handlowej przypadającej na mieszkańca w Polsce.
Będziemy tam mieli molocha, który nie spełni funkcji dworca PKS, a autobusy nocne w dalszym ciągu będą miały pętlę przy ulicy Petrusewicza koło aquaparku. Takie galerie przywiązują wrocławian do ciągłego korzystania z samochodu, a miasto nie jest na to gotowe. Użyteczność tego terenu spadnie.
Zamiast miejsca ze skwerem i zielenią powstanie niefunkcjonalny gmach z niefunkcjonalnym dworcem. Miasto powinno w zamian zainwestować w rozwój małych sklepów i handlu na takich ulicach, jak Świdnicka w samym centrum i ulice dookoła Rynku. Jestem za tym, by handel skupiał się w takich niewielkich, lokalnych sklepach, co pomoże rozwinąć się lokalnym przedsiębiorcom. Miasto powinno kreować warunki przyjazne dla lokalnego biznesu.
Poza tym, niezależnie od zapisów nowego studium, Rynek chyba nasycił się galeriami handlowymi. Z tego właśnie powodu coraz mniej inwestorów będzie się decydowało na zakup działek pod galerie.
W studium przewidziane jest miejsce pod budowę galerii handlowej przy Stadionie Miejskim. Jednak czy urzędnicy spojrzeli w stronę stadionu i zapytali mieszkańców, czego potrzebują? Akcja Miasto to zrobiła - rozmawialiśmy z mieszkańcami. Im najbardziej potrzebny jest tramwaj na ul. Maślickiej, a nie galeria. Ona mnożyłaby nowe problemy. Wiemy, że problemy Maślic leżą zupełnie gdzie indziej.
- Robert Maurer, wiceprezes wrocławskiego Kongresu Nowej Prawicy, kandydat na prezydenta Wrocławia w ostatnich wyborach: Na handel także musi być miejsce w studium
Jestem za głosem rozsądku w tej sprawie. Zwróćmy uwagę, że takie przepisy ograniczałyby budowę galerii, pawilonów i sklepów wielkopowierzchniowych w przyszłości.
W każdym studium zagospodarowania powinno znaleźć się miejsce na handel: czy będzie to galeria handlowa, pawilon, czy też punkt handlowy, gdzie będzie można zrobić zakupy elementarnych rzeczy. Powinno się minimalizować tego typu ograniczenia, a zwiększać możliwość inicjatywy prywatnej. Wynika to z wolności gospodarczej, która nie powinna być ograniczana.
Jeśli przewiduje się mniejszą powierzchnię na galerie handlowe, w zamian przydałoby się miejsce na rodzinne sklepy i drobną działalność gospodarczą. Wypadałoby pomóc przedsiębiorcom, wyznaczając im miejsce na taką działalność, by tym samym zagwarantować możliwość rozwoju.
Jeśli taka możliwość będzie, polscy przedsiębiorcy sobie poradzą. Konieczne są jednak równe prawa, by była na rynku konkurencja, a co za tym idzie atrakcyjna oferta dla konsumenta. Polscy przedsiębiorcy powinni mieć najlepsze warunki na rozwój właśnie w Polsce, a nie za granicą.
Budowa sklepów i galerii powinna wynikać z potrzeb społecznych. Rynek nasyca się samoistnie - pozwólmy, by tak się działo. Jestem jednak za decentralizacją. Jeśli miasto miałoby ograniczać wolność gospodarczą odgórnymi przepisami, lepiej,żeby zwiększyć kompetencję rad osiedli w tym zakresie. To one podejmą najlepszą decyzję, czy w danym miejscu potrzebna jest galeria, pawilon handlowy albo sklep.
Zwracam uwagę, że w ciągu ostatnich lat niestety zlikwidowano wiele targowisk we Wrocławiu. Za chwilę będą likwidowane te na Biskupinie, a być może i kolejne.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?