Tak się składa, że w tym liceum nauki pobierał jakiś czas temu mój syn, a rzekoma palarnia między szkolnymi budynkami musi być widoczna z mojego dawnego mieszkania. Nie chcę przez to powiedzieć, że odczuwam jakiś sentyment skłaniający mnie do wyrozumiałości wobec puszczającej dymka młodzieży. Prawdą jest jednak, że nie uważam ich zachowania za paskudny występek.
Oczywiście, zagadnięta przez kuratorium dyrektorka placówki wszystkiemu zaprzeczyła, natomiast ja uważam, że robienie wielkiego halo przez nauczycieli nie jest rozsądne, a wręcz niepedagogiczne. Łatwo sobie wyobrazić, co sądzi o tej sprawie młodzież. Chciałbym się mylić, lecz podejrzewam, że autorytetu nikomu nie przybędzie ani skarżącym się nauczycielom, ani dyrektorce. Po prostu, wspólnymi siłami nauczyli młodych ludzi, że najważniejsze jest, by nie dać się przyłapać na łamaniu zakazów. O wiele trudniej byłoby spróbować przemówić młodym do rozsądku, rozmawiając z nimi szczerze o byciu dojrzałą osobą. Papieros zawsze kojarzył się małolatom z dojrzałością, jednak dziś palących dorosłych jest procentowo dużo mniej niż za mojej młodości, w modzie jest zdrowy styl życia.
Kiedy byłem nastolatkiem, moja klasa odwiedziła szkołę w ówczesnej Niemieckiej Republice Demokratycznej, gdzie działała oficjalna palarnia dla starszych uczniów. Pamiętam, że byliśmy zszokowani, bo u nas woźny z miotłą w ręku wyganiał wszystkich z ubikacji, gdy dym wydostał się na korytarz.
Co do mnie, to jestem przeciwny paleniu papierosów nie tylko przez młodzież, również przez grono pedagogiczne.Sam zacząłem palić w wieku 20 lat, a po kolejnych 20 latach rzuciłem papierosy. Dziś sądzę, że nie warto wszczynać otwartej wojny o palenie w szkole, bo to dość żałosne.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?