Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy służby porządkowe są zbyt pobłażliwe dla Romów z koczowiska? Mieszkańcy się skarżą (ZDJĘCIA)

AMW
- Gdybyśmy my tak śmiecili, od razu mielibyśmy na karku straż miejską, policję i sanepid - mówią rozżaleni mieszkańcy ul. Kamieńskiego. - To dyskryminacja nas, wrocławian - dodają. Czy rzeczywiście Romowie z koczowiska nie dostają mandatów?

- Mam wrażenie, że służby są bezsilne wobec niektórych zachowań Romów z koczowiska - mówi Anna Szymańska, mieszkająca w jego bezpośrednim sąsiedztwie. I podaje przykłady.

Gdy pani Anna robiła zdjęcia, jak zakopywali śmieci, jeden z Romów zaczął ją szarpać i usiłował wyrwać aparat. Groził jej. Wezwała więc policję. - Gdy przyszliśmy na koczowisko, miałam wrażenie, że to funkcjonariusze są przesłuchiwani, a nie podejrzany - opowiada mieszkanka ul. Kamieńskiego. - Gdy najpierw podjechali do mnie do domu, poprosili mnie od razu o dokumenty. Jednak kiedy znaleźliśmy się na koczowisku, to Romowie zadawali pytania: "co tutaj robimy", "dlaczego ich oskarżam, skoro nic nie zrobili", "co im [policjantom - przypis redakcji] powiedziałam. Nie wylegitymowano nikogo i zakończono interwencję - dodaje.

Podobnie jest, kiedy mieszkańcy wzywają straż miejską. Wysyłają takie alarmujące pisma:

"Zgłaszam skargę na interwencję patrolu [...] na terenie byłych ogródków działkowych przy ul. Kamieńskiego. Patrol przybył w to miejsce po moim zgłoszeniu o zakopywaniu ogromnych ilości śmieci do ziemi przez nielegalnie przebywających tam ludzi. Teren ten jest jednym wielkim śmietnikiem, dodatkowo zanieczyszczanym przez tych ludzi fekaliami. Ku mojemu zdziwieniu dwaj strażnicy wysiedli z samochodu, przespacerowali się wzdłuż stojących tam bud i odjechali.
Zamieszkujący koczowisko Romowie przez zakopywanie śmieci, ścinanie okolicznych drzewek, załatwianie swoich potrzeb w chaszczach i rozbieranie na miejscu samochodów łamią przepisy z kodeksu wykroczeń, a w szczególności artykuły: 82, 104, 117, 140, 144, 145."

Jak tłumaczą się służby mieszkańcom? - Piszą, że jest to złożony problem, w którym każda ze stron przedstawia swoje żądania i oczekuje korzystnego dla siebie rozwiązania. Za każdą z nich stoi prawo - mówi Anna Szymańska. - Ja jednak tylko wymagam, by wszyscy równo musieli przestrzegać prawa. Jednak ich zdaniem nie jest możliwe, by na przykład umieścić przy ul. Kamieńskiego stały posterunek, by na bieżąco uniemożliwiać Romom dokonywanie dalszego zanieczyszczenia środowiska - dodaje.

Strażnicy miejscy mieli nakazać mieszkańcom koczowiska usunięcie śmieci z dołów i posprzątania.

Powiadamiany powiatowy oddział sanepidu przyznaje, że koczowanie w prowizorycznie skleconych budach łamie przepisy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ale przekazuje sprawę do straży miejskiej. Dodatkowo zaznacza, że obozowisko mieści się na terenie gminy Wrocław, a więc nadzór nad nią sprawuje... prezydent miasta.

Co na to straż miejska? - Nie ma żadnej taryfy ulgowej dla kogokolwiek, kto we Wrocławiu łamie prawo - mówi Sławomir Chełchowski, rzecznik prasowy wrocławskiej Straży Miejskiej. - Otrzymujemy zgłoszenia na ul. Kamieńskiego do koczowiska i podejmujemy tam interwencje. Jeżeli popełniają oni wykroczenia, strażnicy miejscy karzą ich mandatami zgodnie z taryfikatorem. Ponieważ nie mają miejsca zamieszkania na terenie naszego kraju, mandaty są w formie gotówkowej. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu, sprawy są kierowane do sądu - dodaje rzecznik.

Wszyscy obywatele Rumunii, wobec których strażnicy miejscy prowadzili sprawy, mieli dokumenty tożsamości.

W pobliżu ul. Kamieńskiego obywatele Rumunii najczęściej karani są mandatami za zaśmiecanie i niszczenie roślinności. Od początku roku straż miejska podjęła też dwie interwencje ze względy na zakłócanie porządku. Chodziło o głośną muzykę i pracujące agregaty. W przypadku rozbiórek aut, do których dochodzi na koczowisku, sprawy kierowane są do sądu.

Z kolei w centrum miasta obywatele Rumunii otrzymują mandaty za czynności związane z żebractwem.

Więcej o problemów mieszkańców bloków przy ul. Kamieńskiego: Wrocław: Skazani na sąsiedztwo Romów. Jak w trzecim świecie (ZOBACZ FILM I ZDJĘCIA MIESZKAŃCÓW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska