Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Pracownicze Plany Kapitałowe uratują kieszenie przyszłych emerytów?

AIP
Dariusz Bloch
Rodacy nie mają wielu oszczędności, które mogłyby zapewnić im byt na starość. Z raportu Pracowni Badań Społecznych wynika, że tylko 21 proc. z nich oszczędza lub podejmuje jakiekolwiek działania z myślą o przyszłej emeryturze. Blisko połowa badanych (45 proc.) zamiast płacić składkę emerytalną wolałaby otrzymywać wyższe wynagrodzenie, a 68 proc. przyznaje, że zaczęłaby oszczędzać, gdyby państwo lub pracodawca dopłacili do tego. Rząd najprawdopodobniej spełni marzenia przyszłych emerytów. Jeśli projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych przejdzie, finansowanie składki będzie pochodziło od pracodawcy i państwa, a sam zatrudniony będzie mógł liczyć na kilkaset złotych premii za uczestniczenie w programie

Dotychczas emerytury były finansowane ze składek obywateli płaconych na ZUS, podatków oraz ewentualnie innych narzędzi finansowych (gdy składkę odkładali sami zainteresowani). W przypadku PPK finansowanie będzie pochodziło od ubezpieczonego, jego pracodawcy oraz z budżetu państwa, które będzie premiować osoby oszczędzające. - Pracownicze programy kapitałowe to dobry projekt. Młodzi ludzie rzadko myślą o starości i emeryturze. Jeszcze rzadziej oszczędzają na ten cel, co potwierdzają liczne badania. Tymczasem gromadzenie kapitału na przyszłą emeryturę powinno być priorytetem. PPK niestety nie rozwiązuje wszystkich problemów, jakie stawiają przed nami zachodzące zmiany demograficzne. Już dziś mówi się o tym, że społeczeństwo starzeje się coraz szybciej. Dodatkowo, poprzez obniżenie wieku emerytalnego, gwałtownie wzrosła nie tylko ogólna liczba emerytów, ale przede wszystkim liczba osób, które pobierają minimalne świadczenia emerytalne. Ten proces będzie niestety postępował – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.

Przyszłe emerytury? Według OECD najgorzej będzie w Polsce i Meksyku

Najnowszy raport OECD, opublikowany w grudniu 2017, nie pozostawia złudzeń. Obecni dwudziestolatkowie, którzy żyją i pracują w Polsce, będą mogli otrzymać na starość tylko 38,6 proc. ich finalnej pensji netto Eksperci przebadali jak działają systemy emerytalne na świecie. Okazuje się, że przeciętna wartość dla wszystkich państw OECD wynosi blisko 70 proc., na Słowacji 83,8 proc., na Węgrzech 89,6 proc. Polska plasuje się w ogonie zestawienia, tuż przed Meksykiem (w tym kraju emeryci będą mogli liczyć na 29,6 proc.). – W mojej opinii wyliczenia OECD przedstawiają i tak optymistyczny scenariusz. Dwudziestolatek, którego emeryturę wyliczyli analitycy, powinien być zatrudniony bez przerwy, aż do momentu osiągnięcia wieku emerytalnego. W życiu nie zawsze tak bywa, co oznacza, że składka emerytalna oraz przyszła emerytura mogą być jeszcze
niższe – podkreśla Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.

Rząd chce ratować emerytów

Państwo ma kilka pomysłów jak ratować dziurawą kieszeń obecnych emerytów. Jednym z nich jest pomysł na waloryzację emerytur. Świadczenia mają wzrosnąć minimum o 2,98 proc., ale politycy rozważają również zmiany w ogólnych zasadach dotyczących waloryzacji, które miałyby być wprowadzone w późniejszym terminie. Sytuację najuboższych miałaby poprawić waloryzacja mieszana: do pewnego poziomu kwotowa, a dla pozostałych procentowa.

PPK jest dobrym rozwiązaniem, ale dla przyszłych pokoleń

Pracownicze Plany Kapitałowe nie zmienią jednak sytuacji obecnych emerytów. To rozwiązania dla przyszłych pokoleń. PPK zakłada połączenie składek zatrudniających, oszczędności zatrudnionych i dopłat z budżetu państwa. W przeciwieństwie do OFE program ma być dobrowolny, a minimalna składka ma wynieść 3,5 proc. wynagrodzenia (odprowadzana wspólnie przez zatrudnionego i zatrudniającego). Pieniądze będzie można otrzymać dopiero po osiągnięciu wieku emerytalnego lub częściowo w szczególnych przypadkach. Wypłaty z PPK będą możliwe jednorazowo do maksymalnie 25 proc., a resztę w miesięcznych ratach przez okres minimum 10 lat. Z PPK będzie można się wycofać składając odpowiedni wniosek, ale państwo chce zadbać o to, by wycofanie się było nieopłacalne. Rząd przewidział „nagrodę” w postaci składki powitalnej w wysokości 250 zł (ze środków Funduszu Pracy, dla wszystkich, którzy wytrzymają w PPK min. 3 miesiące) oraz dodatkową dopłatę roczną w wysokości 240 zł (dla osób, które przez rok uzbierają na swoim koncie odpowiednią kwotę). – Efekty działania PPK zobaczymy najwcześniej za 20 lat, a jego pozytywne efekty na cały system emerytalny będą widoczne za 40 lat, o ile – do tego czasu - program nie zostanie rozmontowany, jak dzieje się w przypadku OFE – komentuje Robert Majkowski z Funduszu Hipotecznego DOM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy Pracownicze Plany Kapitałowe uratują kieszenie przyszłych emerytów? - Portal i.pl

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska