Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Lubin odzyska Rynek?

Ewa Chojna
Tak wyglądał lubiński Rynek przed wyburzeniem sklepów, które były w tym miejscu w latach 90.
Tak wyglądał lubiński Rynek przed wyburzeniem sklepów, które były w tym miejscu w latach 90. Fot. piotr krzyżanowski
Władze Lubina pokazały dziś wizualizację ścisłego centrum miasta. Miała tam być galeria, ale od ponad 10 lat straszy dziura.

Nie będzie galerii handlowej ze szkła i aluminium. Nie będzie też mniejszego centrum, które miałoby się wpasować w charakter miejskich kamieniczek. Będzie za to plac, fontanny, ławeczki i trochę zieleni. Jednym słowem, władze Lubina wracają do tego, o czym sami lubinianie mówili od lat.

W ubiegłym tygodniu decyzja o wywłaszczeniu niemieckiej firmy Womak - właściciela gruntu, który miał wybudować galerię - stała się prawomocna. Wkrótce powstanie tzw. trakt staromiejski, a obok plac z ławeczkami i fontannami. Jak zapowiedział Robert Raczyński, prezydent Lubina, prace mają ruszyć jeszcze w kwietniu. - Zasypiemy dziurę, tak by wracający z wakacji zobaczyli już nowy Rynek - mówi gospodarz Lubina. - To początek rewitalizacji tej części miasta. Będziemy starać się o to, by centrum pełniło funkcję wielkomiejską.

Robert Raczyński nie planuje wracać do starej zabudowy serca Lubina (restauracja, sklepy). - Wtedy to centrum obsługiwało 5-tysięczne miasto, teraz Ścinawa ma więcej mieszkańców - dodaje.

O jak wysokim odszkodowaniu dla firmy Womak mowa? Kwoty na razie nie podano. Jak poinformował Damian Stawikowski, wicestarosta lubiński, kwestie finansowe są jeszcze w trakcie ustaleń.

- Szkoda tych 12 lat - przyznał Raczyński. - To również mój błąd. Czekaliśmy, aż inwestor podejmie inicjatywę, ale tak się nie stało. Od tego momentu moje zaufanie do prywatnych inwestorów jest ograniczone.

Wraz z inwestycją w Rynku, wraca temat wyburzenia bloków stojących tuż przy placu, na którym mają rozpocząć się prace. - Tam jest ok. 60 mieszkań, to małe mieszkania, z ciemnymi kuchniami. Będziemy chcieli je wykupić - mówi Damian Stawikowski. - Wartość lokali będzie szacowana przez rzeczoznawców. Dla tych, którzy dobrowolnie i szybko odsprzedadzą lokal będzie premia do 10 proc. wartości.

Mieszkańcy czterech punktowców nie chcą być cytowani z nazwiska. Ale stwierdzili zgodnie, że są już zmęczeni tym, co mówią władze Lubina. Bowiem do tej pory nikt z nimi nie rozmawiał na poważnie w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska