Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy jazda wrocławskim MPK jest bezpieczna?

Marek Zoellner
Tomasz Hołod
Według wrocławskiego MPK komunikacja publiczna to najbezpieczniejszy środek transportu w mieście. Czy na pewno?

- Więcej rannych niż w tramwajach i autobusach jest nawet wśród rowerzystów - twierdzi Janusz Krzeszowski z MPK, powołując się na statystyki za pierwsze półrocze 2011 roku. Według tych danych od1 stycznia do 30 czerwca autobusy i tramwaje uczestniczyły w 13 wypadkach, w których rannych zostało 21 osób - w tym okresie 31 rowerzystów. MPK podkreśla też, że w wypadkach ich pojazdów ranni to jednak głównie pasażerowie samochodów biorących udział w tych zdarzeniach.

Ale pasażerowie MPK spokojni nie są. I ostatnio mają powody. Po wtorkowym zderzeniu czołowym dwóch tramwajów (3 i 33 Plus) na skrzyżowaniu ulic Kazimierza Wlk. i Widok z potłuczeniami do szpitala trafiło 8 osób. Czytaj więcej o wypadku, zobacz zdjęcia

Na przystankach dyskusje: - Na tym skrzyżowaniu ciągle coś złego się dzieje. Powinni sprawdzić tory! - grzmią pasażerowie. Rzeczywiście, w lipcu i we wrześniu wykoleiły się tramwaje skręcające z Kazimierza Wlk. w Szewską. Jeden z wozów tuż za skrzyżowaniem ściął kilkanaście słupków stojących wzdłuż chodnika. - Wystrzeliły jak kręgle i spadły na ziemię! Na szczęście w pobliżu nikogo nie było - wspomina Andrzej Rafalski, który widział to z okna mieszkania przy ul. Szewskiej.

Czy uważasz, że podróż komunikacją miejską jest bezpieczna?

- Tory są tam nowe. Nie stwierdziliśmy, żeby kiedyś źle zadziałała zwrotnica. Ale wystarczy, że motorniczy jej nie przestawi albo wchodzi w zakręt za szybko, by doszło do wykolejenia - mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Janusz Krzeszowski tłumaczy, że do wtorkowego wypadku mogło dojść przez taki błąd: motorniczy "trójki" prawdopodobnie nie przełożył zwrotnicy. W innych przypadkach, zdaniem urzędników, też zawinili ludzie.

Ale Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia uważa, że przyczyną wypadków jest zły stan torów. - Na ich utrzymanie trzeba wydawać więcej pieniędzy. W 2012 r. ma to być ponad 1 mln zł, a powinno być kilka razy więcej. Tych wypadków jest zbyt wiele - mówi Przemysław Filar z TUMW.

ZOBACZ PEŁEN KOMUNIKAT MPK:

"Wrocławska komunikacja publiczna jest najbezpieczniejszym środkiem transportu w mieście. Więcej rannych niż w tramwajach i autobusach jest nawet wśród rowerzystów. Tak wynika z oficjalnych statystyk zdarzeń drogowych za I półrocze KMP we Wrocławiu.

Od 1 stycznia do 30 czerwca 2011 roku tramwaje i autobusu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego brały udział w 13 wypadkach, gdzie rannych zostało 21 osób. W tym samym czasie w wypadkach rowerzystów ucierpiało 31 osób. Według statystyk policyjnych najwięcej rannych pochodzi z wypadków aut osobowych. Do szpitali po takich zdarzeniach trafiło aż 471 osób.
MPK Wrocław ma nieco więcej kolizji(bez rannych) niż wypadków. Zamknęliśmy się jednak w niewielkiej liczbie 43. Dla porównania, przez to samo półrocze samochody osobowe zderzyły się aż 3160 razy, co niewątpliwie wskazuje, że udział w kolizjach autobusów i tramwajów jest znikomy.
Potwierdza to Komenda Główna Policji.

- Biorąc pod uwagę skalę wszystkich zdarzeń drogowych w dużych miastach, te w komunikacji zbiorowej są kroplą w morzu wypadków. Komunikacja zbiorowa jest bezpiecznym środkiem transportu - mówi podkom. Jarosław Gnatkowski z Biura Ruchu Drogowego KGP.

- Proszę też pamiętać, że na kierowcy czy motorniczym ciążą o wiele poważniejsze konsekwencje w przypadku wypadku z rannymi, czy zabitymi niż na kierowcy auta osobowego. Dlatego prowadzący pojazdy komunikacji miejskiej bardzo rzadko zachowują się na ulicach brawurowo - dodaje.

We Wrocławiu najbardziej uciążliwe dla płynności ruchu są drobne kolizje i to bardzo często z winy innych uczestników ruchu.

- Najczęstsze zdarzenia z naszym udziałem we Wrocławiu to drobne kolizje autobusów z autami osobowymi, praktycznie nieodczuwalne dla pasażerów oraz podobne zdarzenia z udziałem tramwajów - wylicza Jacek Filip, zastępca kierownika Centrali Ruchu.

Wszystkie pojazdy komunikacji miejskiej wyposażone są w rejestratory zdarzeń(tzw. czarne skrzynki) dzięki, którym można odtworzyć przebieg wypadków i wykolejeń. Pomaga nam to na przyszłość w ograniczaniu niebezpiecznych sytuacji. Cały czas też pracujemy nad ograniczeniem liczby zdarzeń.

- Na bieżąco wszystko analizujemy, próbujemy wyprzedzać fakty i wspólnie z wrocławska policją oraz Wydziałem Inżynierii Miejskiej zapobiegać wypadkom i kolizjom - dodaje Jacek Filip.
Działania, które pomagają ograniczyć wypadki to m.in. remonty dróg i torowisk, zmiany w organizacji ruchu na skrzyżowaniach, zabezpieczanie niebezpiecznych torowisk, dodatkowe szkolenia dla kierowców i motorniczych".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska