Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy bycie niewidomym to piętno? Jak zrozumieć świat bez spojrzenia

Katarzyna Kaczorowska
O tym, jak zdolna jest Katarzyna Nowak, najlepiej przekonać się samemu. Koncert za tydzień
O tym, jak zdolna jest Katarzyna Nowak, najlepiej przekonać się samemu. Koncert za tydzień Janusz Wójtowicz
Czy bycie niewidomym to piętno? - po tym pytaniu Katarzyna Nowak, drobna brunetka, która ciemne okulary ściąga chyba tylko do snu, poprawia się delikatnie na kanapie, jakby chciała dać sobie czas na znalezienie najlepszej odpowiedzi. - Byłabym nieszczera, gdybym mówiła, że nie. Zdarzyło mi się słyszeć ludzi, którzy dziękują Bogu za to, że są niepełnosprawni. Ja nie dziękuję, choć jestem wierząca i nie mam pretensji o swoje życie.

Irena Santor, wielka gwiazda polskiej piosenki, o wrocławiance - ambasadorce projektu promującego audiodeskrypcję, czyli opowiadanie filmów niewidomym, powiedziała: - Dla mnie priorytetową rolę odgrywa to, że jest nie tylko utalentowana, ale również przygotowana od strony zawodowej do tego, aby śpiewać. Ona tylko nie widzi.

"Tylko" to dla niektórych "aż". Ale krucha dziewczyna tylko wygląda jak delikatna figurka, bo w rozmowie, w której tak starannie dobiera każde słowo, szybko daje się poznać, jako kobieta silna, człowiek wyrazisty, który nie poddaje się łatwo. Urodziła się przedwcześnie. I jak mówią fachowcy, przetlenowano ją - retinopatia to częste powikłanie u wcześniaków. Ale wtedy nie poddali się jej rodzice. Gdy wiadomo było, że Kasia pójdzie do szkoły, przeprowadzili się ze Świnoujścia do Wrocławia, bo tutaj było miejsce, gdzie mogła się uczyć.

Swoją inność odkrywała po kawałeczku, bo wydawało jej się, że ciemność wokół to coś najzupełniej normalnego. Kiedy jednak mała Kasia ze swoją równie małą kuzynką siadły kiedyś do rysowania, po raz pierwszy zastanowiła się. Nie nad tym, że siostra wkłada jej do dłoni kredkę. Ale nad tym, że kiedy starsza siostra rysowała razem z nią, wyraźnie słyszała skrzyp kredki kuzynki.

- Wtedy po raz pierwszy dotarło do mnie, że jestem inna, bo jej dłoni nikt nie prowadził - opowiada Katarzyna, która przyznaje, że kolejny, znacznie trudniejszy moment przyszedł wtedy, gdy po raz pierwszy szła z mamą do szkoły. Po drodze minęły tabliczkę z napisem "zakład dla dzieci niewidomych". I każda jej komórka chciała krzyczeć: "Nie! Idę do szkoły! Nie do zakładu!".

Jakie jest życie człowieka niewidomego? Uczy się tras, którymi chodzi, bo w każdym miejscu może czekać go niespodzianka. Uczy się ludzi, którzy bywają okrutni i niesprawiedliwi. Bo nie wierzą, że ktoś może uczyć się tak samo jak oni i nie mieć żadnych forów. Bo są zdumieni, że dziewczyna świetnie rozmawiająca po angielsku z kimś z drugiej półkuli okazuje się niewidoma. Bo nie chcą przyznać, że człowiek, który nie widzi, jeśli ma talent i wolę, może osiągnąć tyle samo, ile ten, który wie, co to znaczy, że róża jest czerwona. Bo zaskakuje ich, że można być tak ciekawym świata i poznawać go podróżując z otwartą głową (i nosem, bo Kasia przyznaje, że chłonie te światy zapachami).

Choć krucha, jest jednak trochę jak taki taran, który wyważa zamknięte na głucho drzwi. Bez taryfy ulgowej skończyła szkołę muzyczną (może dyscyplina niezbędna muzykowi sprawia, że jest tak dokładna i staranna w tym co robi?), filologię polską i kulturoznawstwo. Zachwyca publiczność swoim śpiewem (niedawno wystąpiła we wrocławskiej Auli Lepoldina jako support w koncercie poświęconym Annie German, a za tydzień będzie gościem Ireny Santor na koncercie w Centrum Kongresowym w Hali Ludowej, a występów z dużymi nazwiskami polskiej sceny muzycznej naprawdę można jej zazdrościć), ale na każdym kroku powtarza, że nie żyłaby taką pełnią życia, gdyby nie wsparcie mamy i przyjaciół, na których może liczyć.

W książce "12 kropel życia", która powstała, bo pewni poznaniacy zachwycili się talentami Kasi, ona sama powiedziała o sobie tak: - Wierzę głęboko w sens tego, co robię. Myślę, że właśnie to najbardziej pomaga mi pokonać tremę.
Przekonajcie się zresztą sami. W przyszły piątek na koncercie o godz. 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska