Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeski kosmonauta na treningach Sparty. Wkrótce wyjazd na tor

Dawid Foltyniewicz
Tomasz Hołod
Wielkimi krokami zbliża się kolejny sezon PGE Ekstraligi. Zawodnicy Betardu Sparty Wrocław okres przygotowania fizycznego rozpoczęli już na początku grudnia. Najwyższy czas, aby zacząć treningi, na które czekają spragnieni żużla kibice.

- Gdyby zależało to tylko od nas, nasz zespół już trenowałby na torze. Braliśmy pod uwagę wyjazd do Goričanu, ale na przeszkodzie stanęły niekorzystne prognozy pogody - wyjaśnia koordynator ds. komunikacji WTS-u. Co ciekawe, w chorwackiej miejscowości trenuje już Grupa Azoty Unia Tarnów, a wkrótce dołączy do niej Speed Car Motor Lublin.

Nad formą wrocławian ponownie czuwał Mariusz Cieśliński. Pod jego okiem „Spartanie” trenowali m.in. podczas dziesięciodniowego obozu w Świeradowie-Zdroju. - W tamtym sezonie pracowaliśmy od poniedziałku do środy. Tym razem nasze treningi odbywają się od czwartku do soboty. Przez resztę tygodnia chłopacy mają czas na swoje prywatne sprawy. Rano zwykle biegamy w terenie. W soboty gramy w squasha i jest to jeden z przyjemniejszych treningów. Najwięcej czasu spędzamy jednak w sali wyposażonej przez firmę Dragon Sports. Na pierwszy rzut oka wygląda ona jak gym bokserski - stwierdził w rozmowie z nami trener ds. ogólnorozwojowych. - Na tym etapie, a jesteśmy niespełna miesiąc przed pierwszym meczem, ważne jest, by skupić się na indywidualnych potrzebach każdego zawodnika i właściwie dobierać spersonalizowane obciążenia - dodaje.

We wtorek podopieczni Rafała Dobruckiego ćwiczyli na murawie Stadionu Olimpijskiego. W ruch poszła futbolówka i spadochrony oporowe do treningu biegowego. - Czeski kosmonauta! - śmiał się Maciej Janowski, kiedy przyszedł czas na próbę Vaclava Milika. Jak widać, humory w drużynie dopisują...

W ubiegłym roku pierwszym zawodnikiem, który kręcił kółka na wrocławskim owalu, był Szymon Woźniak. Żużlowiec Cash Broker Stali Gorzów zaznaczał wówczas, że chciałby przejść do historii z innego powodu niż zapisanie na koncie inauguracyjnego wyjazdu na tor zmodernizowanego Stadionu Olimpijskiego. Kilka miesięcy później świętował tytuł indywidualnego mistrza Polski. Dobra wróżba dla tego, kto w najbliższych dniach zanotuje pierwsze jazdy we Wrocławiu po zimowej przerwie?

- Na sali treningowej czy podczas wspólnych zajęć w terenie czuć już, że zawodnicy nie mogą się doczekać momentu, gdy na motocyklach wrócą na tor. Dobrze pamiętam takie uczucie głodu speedwaya po długiej zimie, więc wcale im się nie dziwię. Program treningowy mieliśmy bardzo urozmaicony. Wprowadziliśmy wiele nowości, to pozwoliło nam spokojnie przechodzić przez kolejne etapy i tygodnie wspólnych zajęć. Czekamy na poprawę pogody, gdy tylko będzie to możliwe, na Nowym Olimpijskim usłyszycie nasze żużlowe maszyny - mówi Rafał Dobrucki.

Jak udało nam się dowiedzieć, sztab szkoleniowy Betardu Sparty do pierwszego spotkania w ramach PGE Ekstraligi (7 kwietnia we Wrocławiu z Fogo Unią Leszno) planuje rozegranie sześciu sparingów. 24 i 25 marca WTS zmierzy się z Unią Tarnów (nie potwierdzono gospodarzy obu meczów). 30 marca „Spartanie” zmierzą się w Zielonej Górze z miejscowym Falubazem. Rewanż we Wrocławiu 2 kwietnia.

Oblężenie Stadionu Olimpijskiego również w 2018 roku?
Trudno spodziewać się, aby okres żużlowej prosperity we Wrocławiu miał w najbliższych miesiącach się zakończyć. Sparta za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała, że sprzedano już dwa tys. karnetów na mecze PGE Ekstraligi na Stadionie Olimpijskim.

Frekwencja na starciach Betardu Sparty w głównej mierze zależeć będzie zapewne nie tylko od wyników wrocławskich żużlowców. - Szefostwo klubu sprawę stawia jasno. W przyszłym sezonie mamy poprawić się o jedną pozycję, co oznacza, że naszym celem będzie walka o mistrzostwo. Dysponując takimi zawodnikami jak Tai Woffinden czy Vaclav Milik, którzy prezentują ofensywny styl jazdy i mając wsparcie rewelacyjnych wrocławskich kibiców, zaniechaniem z naszej strony byłby brak reakcji na problemy z torem, z którymi się borykaliśmy - mówi Krzysztof Gałańdziuk, dyrektor sportowy WTS-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska