Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czerńczyce jak Dziki Zachód?

Grażyna Szyszka
Pryzmy wyciętych krzewów przy polach robią wrażenie. Są wysokie i długie
Pryzmy wyciętych krzewów przy polach robią wrażenie. Są wysokie i długie Grażyna Szyszka
Gmina Grębocice powoła biegłego, by ocenił, czy wycięte wokół pól w Czerńczycach krzewy nie były starsze niż 10 lat

Przy polach między wsiami Czerńczyce a Przedmoście leżą sterty powycinanych krzewów i mniejszych drzewek. Są długie na kilkanaście metrów i wysokie na kilka. Na pryzmach leżą też pokaźnych rozmiarów konary z przyciętych dębów.

Krzewy to głównie tarnina, która rosła na rowach oraz na pasmach ziemi oddzielających uprawne pola. Na wykarczowanych z krzaków poboczach polnych dróg stoją mocno „okrojone” drzewa, w tym dęby. Wszystko wskazuje na to, że jeśli w ogóle przeżyją tak mocną przycinkę, to na pewno je odchorują.

Potężnymi stertami między polami zainteresowała się gmina Grębocice, do której nikt nie złożył wniosku o wydanie pozwolenia na wycinkę. Urzędnicy zrobili dokumentację fotograficzną pryzm i jeszcze w grudniu powołają biegłego dendrologa, by ocenił wiek krzewów i drzew.

- Ekspertyza biegłego będzie podstawą do naliczenia wysokości kar, jaką nałożymy na właściciela terenów, na których doszło do wycinki - mówi Anna Ciosek z referatu rolnictwa i ochrony środowiska w gminie Grębocice.

Wycinkę zleciła spółka Agro Trio, która od ponad dwóch lat działa w Czerńczycach i uprawia pola, należące kiedyś do pegeeru. Spółka zajmuje się produkcją ziarna kukurydzy, pszenicy i nasion rzepaku, a także świadczy usługi rolnicze.

Spółka wycina krzewy, by czyścić swoje rowy

Zbigniew Zawieja, pełnomocnik spółki przyznaje, że wycinkę zlecono firmie zewnętrznej , ponieważ taka była potrzeba. A miała to ona robić zgodnie z przepisami.

- Wycinka dotyczyła krzaków rosnących na polach na ich obrzeżach, na rowach należących do mnie i w mojej ocenie nie mają one więcej jak dziesięć lat - mówi. - Rowy musimy pogłębić, by w przyszłości woda nie zalewała pól, co już miało miejsce. A nie zrobimy tego jeśli nie oczyścimy tych rowów. Skoro gmina ma sprawdzać te krzewy to poczekam na wyniki - przyznaje Zbigniew Zawieja dziwiąc się zainteresowaniu i gminy i mediów wycinką wokół jego pól. - Nie było takiego zainteresowania, gdy rok temu zatrzymaliśmy na gorącym uczynku złodziei, którzy wycięli nasze drzewa, a nasz kochany wymiar sprawiedliwości ukarał ich grzywną w wysokości 150 złotych - mówi. - Nie ma zainteresowania tym, że jesteśmy notorycznie okradani. Ta wieś i okolice to prawdziwy Dziki Zachód! Nie ma miesiąca byśmy nie zgłaszali policji włamań. Złodzieje wyrywają kłódki do magazynów, a nawet ryją dziury w ścianach, by tylko dostać się do naszego zboża. A spuszczanie paliwa z maszyn to prawdziwa plaga. Winnych oczywiście jakoś nie udaje się ustalić - twierdzi pełnomocnik spółki. - Dlatego jestem zdziwiony burzą w szklance wody z powodu wycinki krzaków, tymczasem prawdziwi przestępcy są bezkarni.

Decyzja dopiero po opinii biegłego

Usunięcie drzew lub krzewów liczących powyżej 10 lat wymaga zezwolenia wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. Nawet wtedy, jeśli są to tzw. samosiejki lub rośliny obumarłe. Ustawa przewiduje także kary za uszkodzenie drzewa spowodowane wykonywaniem prac w obrębie korony drzewa.

Wysokość kar naliczana jest w zależności od obwodów drzew mierzonych na wysokości 130 cm. Przykładowo, jeśli wycięty pień na do 25 cm obwodu, to za każdy centymetr liczone jest 345,30 zł. Im wycięte drzewo jest grubsze, tym kwota za każdy centymetr rośnie, aż do 4476,33 zł za drzewo o obwodzie powyżej 700 cm.

Natomiast za wycinkę krzewów stawka za usunięcie jednego metra kwadratowego powierzchni wynosi w tym roku 255,78 zł.

Jak się dowiedzieliśmy w grębocickim urzędzie gminy, ostateczna decyzja w sprawie wycinki nie zapadnie szybko. Czasochłonne jest opracowanie dokumentacji przez biegłego, na podstawie której gmina może dokonać wyliczeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska