- Sytuacja, którą opisuje mieszkanka Wrocławia jest naruszeniem cudzej nietykalności - komentuje Grzegorz Muchorowski z wrocławskiej Straży Miejskiej. - Sprawa jest dość kłopotliwa. Jeżeli nie ma uszczerbku na zdrowiu, to poszkodowanemu zostaje walka w sądzie w cywilnym. Takie sprawy trzeba jednak zgłaszać na policję - dodaje.
Czytaj też: Cyganie atakują na Rynku. Tylu żebrzących nie było od lat
Grzegorz Muchorowski mówi, że gdyby strażnik miejski widział taką sytuację na pewno zareagowałby. Jednak i tak musiałby wezwać patrol policji. Strażnik dodaje, że jeżeli osoba, która jest poszkodowana nie zna danych sprawcy, nie powinna się tym przejmować. - Zawsze jest szansa, że służby je ustalają. Nie zapominajmy, że możemy do tego wykorzystać chociażby monitoring - mówi strażnik.
Grzegorz Muchorowski mówi, że nie przypomina sobie podobnych zgłoszeń od osób indywidualnych, ale wakacje, to czas, kiedy na cyganów skarżą się masowo właściciele restauracji w Rynku.
Przeczytaj też: Fontanna w centrum zamieniona w basen dla Cyganów (LIST CZYTELNICZKI)
- W wakacje mamy najwięcej zgłoszeń. Restauratorzy skarżą się, że Romowie są nachalni. Wchodzą do ogródków i czekają aż ktoś nie da im pieniędze. Potrafią także pyskować. To przeszkadza klientom i właścicielom. Przypominam, że uprawianie żebractwa jest w Polsce wykroczeniem. Jeżeli dana osoba zostanie przyłapana na gorącym uczynku, będzie za to odpowiadać przed sądem - mówi Grzegorz Muchorowski.
- Zachowanie opisane przez czytelniczkę może być kwalifikowane jako przestępstwo określone w art. 217 kodeksu karnego,
czyli jako naruszenie nietykalności cielesnej. Jest to przestępstwo prywatnoskargowe, co oznacza, że to nie prokurator a osoba pokrzywdzona samodzielnie wnosi do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko osobie, która takiego czynu zabronionego się dopuściła - radzi mecenas Michał Prus, pracownik Uniwersytetu Wrocławskiego. Dodając, że za to grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?