W tym roku więcej imprez na dachu klubu Pralnia nie będzie, bo w ubiegły weekend zakończył on sezon letni. Przedstawiciele klubu zwracają uwagę, że Pralnia działa od trzech lat i nie otrzymywali skarg, choć były to już drugie wakacje z koncertami i imprezami na dachu. Potwierdzają jednak, że raz interweniowała policja.
- Okazało się jednak, że w bezpośredniej okolicy klubu hałasu nie słychać i sprawa została wyjaśniona. Choć nie możemy stwierdzić z całą pewnością, że głośna muzyka słyszalna w większej odległości pochodzi z naszego klubu, w przyszłym roku, planując kolejne imprezy, postaramy się to uwzględnić, bo nie chcemy być uciążliwi dla mieszkańców Wrocławia - mówi Ryszard Chorążyczewski z klubu Pralnia.
Policja przypomina, że każdy ma prawo do niezakłóconego spoczynku w porze nocnej między godz. 22 a 6 rano. Mówi o tym artykuł 51 w kodeksie wykroczeń.
- Policjanci podejmują interwencję na wniosek osoby, której spoczynek został zakłócony - mówi kom. Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. W tym przypadku przepisy kodeksu wykroczeń mówią o "wybryku", czyli zachowaniu niestosownym do danego miejsca i czasu.
Trzeba jednak pamiętać, że działalność klubów czy organizowanie imprez masowych, także z głośną muzyką, odbywa się na podstawie zgód i zezwoleń. Ten, komu przeszkadza działalność czy to klubu, baru, a nawet sąsiada głośno słuchającego muzyki, może też próbować dochodzić sprawiedliwości w sądzie z powództwa cywilnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?