Zdalne nauczanie na razie nie wraca. Nie cichną jednak apele o jego wprowadzenie
Na razie władze kraju nie zdecydowały się na wprowadzenie nauczania zdalnego w całej Polsce. Poszczególne placówki edukacyjne są jednak sukcesywnie zamykane – coraz więcej notowanych jest przypadków zakażeń koronawirusem wśród uczniów i nauczycieli. Jeśli SARS-CoV-2 zostanie wykryty w konkretnej szkole, wprowadzane są tam lekcje zdalne.
Tak stało się m.in. w Warszawie, Lublinie, Zielonej Górze i Ustrzykach Dolnych.
Pomimo tego, Ministerstwo Edukacji Narodowej ogranicza się do wydawania lakonicznych komunikatów o konieczności zachowania reżimu sanitarnego:
Aktualne zasady i obostrzenia dotyczące szkół w całym kraju. MEN wypuścił zalecenia
Od 10 października 2020 r. w całej Polsce obowiązuje tzw. żółta strefa obostrzeń – została wprowadzona w związku z wyraźnym skokiem zakażeń SARS-CoV-2 w całym kraju.
Ministerstwo Edukacji Narodowej przypomniało w związku z tym o zaleceniach, do których powinni stosować się dyrektorzy publicznych i niepublicznych szkół i placówek. Zalecenia te dotyczą higieny, czyszczenia i dezynfekcji pomieszczeń i powierzchni, gastronomii, organizacji pracy burs/internatu oraz postępowania w przypadku podejrzenia zakażenia u pracowników szkoły/internatu/bursy.
Główną wytyczną jest bezwzględne przestrzeganie podstawowych zasad higieny: częste mycie rąk, ochrona podczas kichania i kaszlu, unikanie dotykania oczu, nosa i ust, obowiązkowe zakrywanie ust i nosa przez osoby trzecie, regularne czyszczenie pomieszczeń.
Ponadto:
- do szkoły może uczęszczać uczeń bez objawów chorobowych;
- uczniowie mogą być przyprowadzani do szkoły i z niej odbierani przez opiekunów bez objawów chorobowych;
- przy wejściu do budynku szkoły należy zamieścić informację o obowiązku dezynfekowania rąk oraz instrukcję użycia środka dezynfekującego;
- w miarę możliwości należy ograniczyć przebywanie w szkole osób z zewnątrz do niezbędnego minimum.
Więcej zaleceń dla szkół znajdziesz pod tym linkiem: KLIK
Premier Mateusz Morawiecki: Nie widzimy konieczności wprowadzenia obowiązku nauki w trybie zdalnym
Na konferencji prasowej, która odbyła się po zakończeniu posiedzenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, Mateusz Morawiecki wypowiedział się na temat ewentualnego powrotu do nauki zdalnej:
Na dzień dzisiejszy 98 proc. szkół funkcjonuje w systemie stacjonarnym i tylko niewielki ich procent funkcjonuje w systemie zdalnym albo hybrydowym. Ta strategia, którą zaproponowało w sierpniu MEN zdaje egzamin i dlatego, na dzisiaj, nie widzimy takiej konieczności, żeby wprowadzać obowiązek nauki w trybie zdalnym.
Premier podkreślił, że takie rozwiązanie łączy kilka celów. Po pierwsze, tego typu system nie paraliżuje codziennego funkcjonowania, poza tym pozwala uniknąć negatywnych konsekwencji psychicznych:
Słyszymy wyraźnie, że są bardzo poważne uszczerbki na zdrowiu, również psychicznym, w sytuacji długotrwałej izolacji. To dlatego dzisiaj szukamy i znajdujemy rozwiązania hybrydowe, mieszane, które z jednej strony pozwalają uczyć zdalnie, gdy dochodzi do szerokiego rozprzestrzeniania się COVID-19, ale z drugiej strony chcemy możliwie w wysokim stopniu utrzymać normalne funkcjonowanie społeczeństwa.
Warto podkreślić, że wielu uczniów nie zgadza się ze stwierdzeniami władzy. Od 12 października trwa specyficzna akcja. Uczniowie, obawiający się o bezpieczeństwo swoje i bliskich, w miarę możliwości, mają od poniedziałku pozostawać w domach. Akcja jest znana w mediach społecznościowych jako "Protest uczniowski":
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?