Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co zatruło Odrę? Jaki jest jej stan teraz? Pierwsze odpowiedzi mają pojawić się pod koniec długiego weekendu

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Co jest przyczyną umierania ryb w Odrze? Wyniki badań mają być w niedzielę wieczorem lub w poniedziałek rano
Co jest przyczyną umierania ryb w Odrze? Wyniki badań mają być w niedzielę wieczorem lub w poniedziałek rano Janusz Wójtowicz / Polska Press
Co jest przyczyną katastrofy ekologicznej Odry? Pierwsze odpowiedzi mają pojawić się pod koniec długiego weekendu, kiedy zostaną opublikowane wyniki badań z próbek śniętych ryb. Ale pytania pojawiające się wśród okolicznych mieszkańców dotyczą również sprzątania martwych ryb na własną rękę oraz samego stanu rzeki.

Spis treści

Pierwsze wyniki badań próbek martwych ryb w niedzielę lub poniedziałek

"Cały czas czekamy na próbki ryb z Odry do badania. Jeżeli próbki dotrą do instytutu dziś do końca dnia, to pierwsze wyniki badań być może będą w niedzielę wieczorem lub w poniedziałek rano" – powiedział w rozmowie z PAP dyrektor Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach, profesor Krzysztof Niemczuk.

Instytut nie będzie badał próbek wody z Odry, bo tym zajmuje się GIOŚ. Badania w instytucie odbędą się na zasadzie toksykologii martwych ryb i dotyczyć mają trzech obszarów: zagrożeń metalami, szeroko pojętymi pestycydami i innymi substancjami, które mogą powodować tego typu zagrożenie u ryb. Dzięki nim dowiemy się, jaka była przyczyna śmierci ryb, a tym samym - jaka substancja skaziła Odrę. Badanie wody może nie być teraz miarodajne, bo trucizna mogła już dawno popłynąć dalej.

Pierwsze ryby mają dotrzeć do instytutu w Puławach w piątek (12 sierpnia) wieczorem. Zostaną zbadane w sobotę, niedzielę oraz poniedziałek. Profesor dodał, że przygotowanie próbek do wysokospecjalistycznych badań trwa od 8 do 12 godzin.

"Następne badanie w maszynie trwa około 12 godzin i w zależności od tego czy i na jakim etapie cokolwiek znajdziemy, analiza wyników trwa około 6 godzin" – wyjaśnia prof. Krzysztof Niemczuk.

"Jesteśmy umówieni z ekspertami z inspekcji weterynaryjnej, bo tylko te osoby się z nami kontaktowały, że będziemy badali próbki ryb. Wiem, że organy dochodzeniowe powołały inne laboratorium, które być może będzie badało inne spektrum śnięcia ryb lub wodę. Jednym słowem w badania włączona jest Inspekcja Ochrony Środowiska, instytut i przynajmniej jedno laboratorium powołane jako biegły" – powiedział.

Jaki jest stan Odry na 12 sierpnia?

"Na opolskim i dolnośląskim odcinku Odry, które są w administracji Wód Polskich Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu sytuacja jest stabilna i unormowana" – informuje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.

Wody Polskie we Wrocławiu dodają, że nie ma ognisk śniętych ryb ani żadnych innych objawów skażenia rzeki. Sytuacja jest kilka razy na dobę monitorowana i raportowana przez kilkudziesięciu pracowników stopni wodnych: Zwanowice, Brzeg, Lipki, Oława, Ratowice, Janowice, Bartoszowice, Opatowice, Zacisze, Różanka, Kanał Miejski, Szczytniki, Mieszczański, Rędzin, Brzeg Dolny oraz Malczyce.

Kolejnych kilkudziesięciu pracowników Wód Polskich jest zaangażowanych w monitorowanie i patrolowanie rzeki w rejonie Głogowa, Nowej Soli, Bytomia Odrzańskiego, Cigacic, Krosna Odrzańskiego oraz Słubic aż do ujścia Warty w rejonie Kostrzyna, gdzie kończy się odcinek Odrzańskiej Drogi Wodnej administrowany przez RZGW we Wrocławiu.

"Nasze służby uczestniczą w akcji wyławiania śniętych ryb, jednak z godziny na godzinę obserwują zmniejszanie się zasięgu tego zjawiska w tym rejonie. Nie ma żadnych potwierdzonych informacji o śmierci innych zwierząt z powodu skażenia Odry" – dodaje Jarosław Garbacz, rzecznik RZGW Wrocław.

Natomiast 11 sierpnia (czwartek) Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu złożył do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przeciwko środowisku i przekazał wszystkie informacje jakie posiadał prokuraturze.

Jednocześnie WIOŚ poinformował, że po 1 sierpnia w województwie dolnośląskim nie znaleziono w żadnej z pobranych próbek w Odrze obecności mezytylenu.

"We wszystkich badanych próbkach zaczynając od dnia 28 lipca mikroskopowa analiza biologiczna, wykazała występowanie typowych organizmów dla rzeki Odry. Niezależnie od dotychczasowych ustaleń, stan fizyko-chemiczny wody w Odrze monitorowany jest w trybie ciągłym, na bieżąco, codziennie" - przekazuje WIOŚ.

Czy można sprzątać martwe ryby na własną rękę?

Wiele mieszkańców i wędkarzy próbuje sprzątać ryby we własnym zakresie. Jednak takiego działania nie zaleca Inspektorat Weterynarii we Wrocławiu.

"Trwają poszukiwania co jest przyczyną takiego stanu Odry, więc do momentu kiedy nie mamy jeszcze jasnych wyników badań odradzałbym kontakt ze śniętymi rybami i sprzątania ich na własną rękę. Z drugiej strony Inspektor wojewódzki twierdzi, że nie ma żadnych doniesień aby były przypadki poparzeń i schorzeń z kontaktem z wodą z Odry na Dolnym Śląsku. Sytuacja nie jest do końca klarowna. Mamy ją pod kontrolą, widzimy że pewne parametry się stabilizują, jednak trudno mówić o pełnej stabilizacji. Dzisiaj nie było informacji, aby pojawiła się masowa ilość śniętych ryb. Apeluję jednak o racjonalne podejście do sprawy" – mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Zdzisław Król, dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii we Wrocławiu.

Dyrektor podkreśla, że znalezione martwe ryby należy zgłaszać do odpowiednich instytucji, które reagują na takie sytuacje.

"Fosą miejską, która ma połączenia z Odrą, zawiaduje Urząd Miasta Wrocławia. Rzeką Odrą natomiast Wody Polskie i Inspekcja Ochrony Środowiska. Wreszcie można zadzwonić do Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Wojewódzkim. Mamy też informacje, że Policja Wodna też sprawdza tego rodzaju zgłoszenia" – dodaje Zdzisław Król.

Przed wchodzeniem do Odry ostrzega też lekarz dr Paweł Grzesiowski, członek m.in. Europejskiego Towarzystwa Mikrobiologii i Chorób Zakaźnych:

"Niemieckie władze lokalne ogłosiły prewencyjny zakaz kąpieli w Odrze i w jej dopływach do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Ludzie nie powinni czerpać wody z rzeki i jej dopływów, łowić ryb, jeść tych ryb, jak również nie pozwalać zwierzętom z niej pić!" - pisze na swoim profilu na Twitterze.

Katastrofa ekologiczna Odry. Czy substancją, która ją wywołała była rtęć?

11 sierpnia (czwartek) w doniesieniach medialnych pojawiła się informacja o niesłychanie wysokim stężeniu rtęci w Odrze, pobranych z próbek wody w Niemczech. Do tej sprawy odniósł się prezes Wód Polskich.

"Na chwilę obecną to są doniesienia prasowe. Nie mamy potwierdzenia dotyczącego rtęci w Odrze. Mamy informację na temat podwyższonego pH, podwyższonej temperatury i dużej ilości tlenu w Odrze. Trafiła tam substancja powodująca duże natlenienie wody" - skomentował prezes w rozmowie z Polsat News.

Do pomocy przy usuwaniu zanieczyszczeń zostało wysłane także wojsko. Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział, że do tego celu oddelegowanych zostanie 150 żołnierzy.

Także w czwartek (11 sierpnia) Zarząd Województwa Dolnośląskiego podjął decyzję o całkowitym zakazie połowu ryb do 30 września na dolnośląskim odcinku Odry. Do uchwały odniósł się Polski Związek Wędkarski:

"Z dniem dzisiejszym (11 sierpnia) do 30.09.2022 r. anulowane są wszystkie zgody na odbycie się zawodów wędkarskich przez Koła PZW Okręgu Wrocławskiego na rzece Odrze, kanałach rzeki Odry oraz starorzeczach i innych akwenach, które maja bezpośrednie połączenie z rzeką Odrą" - informuje PZW Okręg we Wrocławiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska