Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co się powinno zmienić na Trójkącie? Mieszkańcy mają kilka pomysłów

Celina Marchewka
Celina Marchewka
Co się powinno zmienić na Trójkącie? Mieszkańcy mają kilka pomysłów
Co się powinno zmienić na Trójkącie? Mieszkańcy mają kilka pomysłów Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Nowe place zabaw, poprawa bezpieczeństwa i sprawne oczyszczanie podwórek - to sprawy, na które, według mieszkańców Przedmieścia Oławskiego, powinny zostać przeznaczone pieniądze z Funduszu Osiedlowego.

Rada osiedla Przedmieście Oławskie będzie miała do dyspozycji 1 300 529,08 zł. To jedna z najwyższych kwot, jakie zostaną przyznane w ramach pierwszej edycji Funduszu Osiedlowego. Łącznie miasto przeznacza na ten cel 40 milionów złotych. Kwotę rozdzielono według specjalnego algorytmu. 40 procent rozłożono proporcjonalnie na wszystkie 48 osiedli. Rozdysponowanie kolejnych 60 procent odbyło się natomiast według powierzchni osiedla, a także liczby znajdujących się na jego terenie lokali.

Ostateczna decyzja odnośnie przeznaczenia środków zostanie podjęta przez radę osiedla po konsultacjach społecznych, ale pewne pomysły już są.

- Na naszym osiedlu potrzebne jest miejsce spotkań dla mieszkańców. Myślimy o tym, żeby na skwerku u zbiegu ulic Komuny Paryskiej, Kościuszki i Zgodnej stworzyć taki zieleniec prawdziwego zdarzenia, czyli żeby była jakaś ławka, klombik, drzewko - coś takiego miłego, gdzie mieszkańcy mogą mieć swoją tablicę ogłoszeń, dowiadywać się o imprezach, jakie się dzieją w mieście, ale też usiąść wspólnie z sąsiadami, poznać się, porozmawiać. Często wraca też temat zagospodarowania Niskich Łąk, oświetlenia Na Grobli czy remont chodników. W fatalnym stanie jest ul. Kościuszki, ale na to trzeba o wiele więcej pieniędzy. Na pewno otworzymy mieszkańcom możliwość zgłaszania swoich uwag - mailem i na papierze (już w przyszłym tygodniu), będziemy też pytać o ich opinie na temat konkretnych, najczęściej zgłaszanych problemów i w ten sposób ustalimy listę ważności i pilności potrzeb - mówi Agnieszka Imiela - Sikora, przewodnicząca zarządu osiedla Przedmieście Oławskie.

Kamila Piecuch, która z rodziną mieszka przy ulicy Prądzyńskiego chciałaby, aby na ich osiedlu przybywało zieleni, ale obawia się jednak, czy ludzie umieliby uszanować takie miejsce spotkań, o którym opowiada radna.

- Mamy przykład podobnego działania u nas na podwórku. Niedawno je wyremontowano, ale mieszkańcy od razu zaczęli tam niszczyć, śmiecić. Głośne imprezy odbywają się czasami do samego rana - komentuje Kamila Piecuch.

Czego chcieliby mieszkańcy?

Przeważająca większość mieszkańców Przedmieścia Oławskiego na pytanie o to, czego na ich osiedlu brakuje, odpowiada bez wahania: placów zabaw dla dzieci. Według nich, stworzenie nowych tego typu miejsc powinno być priorytetem dla rady osiedla.

- Placów zabaw brakuje, a te, które mamy, powinny być lepiej zabezpieczone, żeby rodzice nie musieli się obawiać o swoje dzieci. To bardzo ważne, żeby na osiedlach pojawiała się taka infrastruktura. Dodatkowo, trzeba też wyremontować podwórka. Dzisiaj w większości są one zdewastowane, pełne dziur. Jak pada deszcz, wtedy zalega tam woda i dzieci nie mają się gdzie bawić - mówi Sabina Lecka.

- W naszej okolicy jest tylko jeden plac zabaw i do tego w pełnym słońcu. Do innych musimy dość daleko jechać lub iść z dzieckiem. Ogólnie na osiedlu przeważa beton, nie zieleń i to musi się zmienić - dodaje Piotr Drobina, którego spotkaliśmy na spacerze z synem.

- Kiedy wnuczka do mnie przyjeżdża, nie mam gdzie z nią iść. Muszą powstać nowe place zabaw. Ale drugą ważną kwestią jest także bezpieczeństwo na osiedlu. Niedawno pięknie wyremontowano nam nabrzeże. Ale teraz co, cały czas przebywają tam ludzie, którzy krzyczą, przeklinają, piją alkohol. Nie można tam pójść na spacer, a te hałasy słychać nawet w mieszkaniu. Nie chcę, żeby moja wnuczka uczyła się takich słów zza okna. Może, gdyby zainstalować tam kamery, albo zrobić jakieś patrole, wówczas by to coś pomogło - zastanawia się Małgorzata Gołowczyńska.

Lucyna Klimek i Natalia Parysek, które pracują w warzywniaku przy Traugutta, zwracają uwagę na to, że priorytetem na osiedlu powinna być lepsza gospodarka odpadami.

- Podwórka wyglądają jak śmietniki. Tydzień temu tutaj za naszym sklepem spaliły się odpady koło kontenera i ich resztki leżą tam do dzisiaj. Samych kontenerów też nikt z resztą nie opróżnia na bieżąco. Śmieci się wysypują, żerują tam zwierzęta, to jest obrzydliwe - mówią zgodnie.

Pan Tadeusz natomiast chciałby, żeby wyczyścić i pogłębić rzekę.

- Jestem wędkarzem. Tutaj u nas od dawna nie ma ryb, bo rzeka się wypłyciła i zrobiło bagno. Wiem, że te 1,3 miliona na to nie wystarczy, ale warto zająć się tą sprawą na poważnie - mówi.

Mieszkańcy mają także kilka postulatów do miasta. Chcieliby, aby na ich osiedlu zaczęto wreszcie odnawiać kamienice i pomóc im w wymianie pieców na ekologiczne, bo sami niejednokrotnie nie są w stanie poradzić sobie z takimi inwestycjami.

Decyzja o tym, na co konkretnie wydać pieniądze z Funduszu Osiedlowego zapadnie po konsultacjach rady z mieszkańcami. Termin zgłaszania pomysłów upływa 16 grudnia, później do kwietnia 2020 będzie trwała ich weryfikacja w urzędzie. Realizacja inwestycji ma się rozpocząć od maja przyszłego roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska