18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co pobudzi gospodarkę

Marek Woron, kanclerz Loży Dolnośląskiej, wiceprezes Business Centre Club
Marek Woron, kanclerz Loży Dolnośląskiej, wiceprezes Business Centre Club
Marek Woron, kanclerz Loży Dolnośląskiej, wiceprezes Business Centre Club Janusz Wójtowicz
Innowacje są często porównywane do gry na wyścigach konnych, gdyż towarzyszy im duże ryzyko.

Tworzenie innowacji to proces rynkowy niezależny w otwartej gospodarce od decyzji politycznych. Zależy natomiast od kosztów i struktury cen, od tego w jakim stopniu, jakiego rodzaju produktem przedsiębiorcy zaspokajają potrzeby konsumentów, a także, oczywiście, od stanu gospodarki.

Dynamika innowacji nie może być więc czynnikiem wzrostu gospodarczego, ponieważ jest jego rezultatem. Problemy niskiej podaży innowacji to problemy: niskiej akumulacji kapitału oszczędności, niskiego poziomu inwestycji małych przedsiębiorstw (ok. 99% ogółu przedsiębiorstw w Polsce), struktury produkcji (dominują nieefektywne sektory niskiej techniki) oraz - a może zwłaszcza - niskiego poziomu kapitału społecznego. Nowatorskie pomysły są efektem wysiłku umysłu i ludzkich postaw pozwalających na sprawną komunikację, dzielenie się posiadaną wiedzą i odkrywanie nowej.

W kategoriach jednostkowego biznesu innowacje są często porównywane do gry na wyścigach konnych, gdyż towarzyszy im duże ryzyko. Jest ono związane z niemożnością oceny opłacalności projektu przy zawsze wysokich nakładach (w strukturze kosztów wytwarzania innowacji główną rolę w Polsce odgrywają koszty pracy) i niekorzystnych przepisach podatkowych. By ryzyka ograniczać, powinno się w twórczych, bezpośrednich wymianach myśli i ocen między przedsiębiorcami, badaczami, reprezentantami różnych zawodów, dokonywać a priori identyfikacji produktu, jego znaczenia, funkcji i cech indywidualnych.

Tego rodzaju praktyka postępowania przyniosła efekty w wielu państwach, jak Finlandia, Niemcy czy Nowa Zelandia. Działają tam sprawnie mieszane zespoły z uczelni i przedsiębiorstw, wytyczające kierunki rozwoju i rozwiązujące w nieskrępowanym dyskursie bieżące problemy oraz wciąż niedocenione w Polsce wzornicze (design) ośrodki badawczo-rozwojowe i nieformalne, interdyscyplinarne grupy osób koncentrujących się na kreowaniu produktów od fazy pomysłu włącznie, które później zachwycają konsumentów. Taki klimat życzliwej współpracy sprzyja rozwojowi przedsiębiorczości akademickiej - powstawaniu małych firm technologicznych wywodzących się z uczelni, które stanowią najbardziej efektywną formę transferu technologii do gospodarki, jej komercjalizacji.
Budując proinnowacyjne społeczeństwo wiedzy (w-społeczeństwo), nie można się koncentrować wyłącznie na fakcie, że rozproszona po całym świecie informacja może być dzięki rewolucji przemysłowej (internet, multimedia) powszechnie dostępna. Priorytetowe znaczenie ma zdolność krytycznego myślenia, zapewniająca swobodne i efektywne wykorzystywanie informacji.

Wprowadzając do literatury w 1911 r. pojęcie innowacji, Schumpeter określił, że jest ona wraz z przedsiębiorcą główną siłą napędową gospodarki. Ale jego teoria odnosiła się do ówczesnej gospodarki, w której główną rolę odgrywały tradycyjne czynniki produkcji: kapitał, ziemia i praca. Współcześnie zasadniczym czynnikiem produkcji jest wiedza, która zapewnia pracownikom intelektualnym uprzywilejowaną pozycję i gwarantuje stabilizację finansową w przyszłości.

Inaczej, bo bardzo szeroko, pojmujemy też innowacje, odnosząc je do wszystkich sfer życia gospodarczego i społecznego. Tworzone strategie rozwoju powinny zakładać konieczność intensywnej akumulacji kapitału społecznego (kapitał ludzki + wartość i sprawność organizacji wspierających gospodarkę). Edukacja w zmienionej formie - ucząca, jak się uczyć, a nie przekazująca informacje - i system szkolnictwa według nowego modelu - uwzględniający partnera gospodarczego w procesie i wspomagający uczenie w dorosłym życiu, są w najwyższym stopniu determinantami rozwoju gospodarczego.

Przekazywanie gotowej wiedzy, która w realiach dynamicznych zmian szybko się dezaktualizuje, już nie wystarcza, traci sens. System edukacji musi uwzględniać uczenie samokształcenia, które przeciwdziała skutkom szybkiej dezaktualizacji zdobywanej wiedzy, jak również pobudzać przedsiębiorczość, wyposażając w umiejętność pracy zespołowej w licznych, powiązanych sieciowo grupach. Uwzględniając warunki wyjściowe, a w tym dodatkowo niskie pokłady wzajemnej ufności Polaków, co nie sprzyja pracy w grupie, i fakt, że proces budowania kapitału społecznego jest długotrwały, trzeba przyjąć, że, przy konsekwentnym i mądrym działaniu, sprawność innowacyjną osiągniemy w Polsce nie wcześniej niż za 15 lat.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska