Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z TBS-ami przy ulicy Opolskiej?

Piotr Bera
.
. Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
- Co dalej z budową TBS przy ul. Opolskiej/Głubczyckiej? Po ostatnich protestach na budowie zupełnie nic się nie dzieje, a teren, gdzie miały powstać budynki, jak został ogrodzony, tak dalej jest i zdecydowanie nie poprawia to estetyki tego miejsca - pyta Czytelnik Michał.

Sprawą zajął się Piotr Bera:

Budowa TBS przy ul. Opolskiej powstanie, jednak data nie jest jeszcze znana. Wspólnota mieszkaniowa z ul. Opolskiej 23 wniosła 17 lutego 2015 roku skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczącą wydania pozwolenia na budowę.

Sąd jeszcze nie rozpatrzył wniosku. - Wcześniej mieszkańcy odwołali się od tej decyzji do głównego inspektora nadzoru budowlanego, a ten podtrzymał decyzję o pozwoleniu na budowę. Skargę odrzucił również Wojewódzki Sąd Administracyjny - podkreśla Kazimierz Fiurst, prezes spółki TBS Wrocław.

Konflikt pomiędzy mieszkańcami ul. Opolskiej i Towarzystwem Budownictwa Społecznego trwa od 2007 roku, gdy powstał projekt architektoniczny budowy TBS. Przedmiotem opracowania był zespół zabudowy mieszkalnej wielorodzinnej z powierzchnia usługową oraz biurową wraz z garażami podziemnymi. Inwestycja miała pochłonąć 26,5 mln zł, a za projekt odpowiada Pracownia Projektowa Majchrzak (wcześniej znana jako ASSA Design) z Wrocławia.

- Wiosną 2009 roku do użytku oddano nasze mieszkania wybudowane przez firmę Milart oraz Atal. Z kolei już we wrześniu TBS złożył do urzędu miasta dokumenty dotyczące pozwolenia na budowę. Problem w tym, że wniosek został złożony na podstawie dokumentów z 2007 r., gdy nie było jeszcze naszych budynków. W dodatku nie poinformowano nas o planach inwestycyjnych, a jako wspólnota mieszkaniowa gwarantuje nam to prawo - mówi Dariusz Kawa ze wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Opolskiej.

Mieszkańcy ul. Opolskiej tłumaczą, że powstanie budynku TBS wpłynie negatywnie na całą okolicę. Odległość między planowanymi budynkami TBS, a istniejącymi już mieszkaniami to zaledwie 9 metrów. Wydział architektury jeszcze przed wydaniem pozwolenia na budowę wymagał od projektanta przeprowadzenia m.in. testów dotyczących nasłonecznienia.

- Wydział architektury uwierzył na słowo projektantowi, który nie przeprowadził tych testów. Przeprowadziliśmy je na własną rękę i sami za nie zapłaciliśmy. Okazało się, że w niektórych pokojach światło docierałoby przez 71 minut dziennie, przez co projektowane budynki nie spełniają warunków nasłonecznienia. Nasze mieszkania stracą na wartości, do tego ucierpi na tym krajobraz i stosunki międzyludzkie. Będziemy zaglądać sobie w okna - dodaje Kawa.

Według rozporządzenia Ministerstwa Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki
i ich usytuowanie, w śródmiejskiej zabudowie uzupełniającej dopuszcza się ograniczenie wymaganego czasu nasłonecznienia w jednym pokoju do 90 minut.

Wspólnota mieszkaniowa złożyła skargę do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego we Wrocławiu. Ten ją odrzucił, tak samo jak wojewódzki inspektor. Obecnie skarga wspólnoty znajduje się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, gdzie wpłynęła w lutym 2015 roku. Od 2014 roku na placu budowy nic się nie dzieje. Prezydent Rafał Dutkiewicz cofnął pozwolenie na budowę, ale TBS zapewnia, że projekt dojdzie do skutku.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska