- Teatr zbudowano w 1835 roku, dwa lata później wnętrze urządzono w modnym wówczas stylu klasycystycznym - mówi Maria Lelek, konserwator zabytków.
Remont teatru ma między innymi przywrócić mu oryginalny XIX-wieczny wystrój. Tapiserie zostaną więc odrestaurowane. Konserwatorzy zajmą się też sufitem nad widownią. Pod zdobieniami wykonanymi w latach 30. ubiegłego stulecia spodziewają się odkryć starsze ozdoby plafonu. - Na suficie było tzw. velarium. Jest to namalowana rozpięta tkanina - tłumaczy konserwator.
Tapiserie zachowały się, bo w latach 60. XX wieku zakryto je obrazami Stanisława Brodziaka. Nikt nie wiedział, co się kryje pod nimi. Część płócien artysty trafi do muzeum. Niektóre dyrektor teatru, Bogdan Nauka, zamierza wyeksponować, ale w innym miejscu niż wisiały przez ostatnie dziesięciolecia.
W teatrze znajdzie się też miejsce na małą ekspozycję przedmiotów znalezionych w zakamarkach widowni podczas remontu. - Są to XIX-wieczne gazety, programy teatralne, przedwojenne bilety oraz papierowe tutki, w których widzowie przynosili kandyzowane owoce i prażone orzeszki kupowane w cieplickiej wytwórni - mówi dyrektor Nauka.
Remont teatru zakończy się wiosną przyszłego roku. Zostaną zainstalowane nowoczesne urządzenia sceny, np. oświetlenie i nagłośnienie.
Dwa lata temu także podczas remontu natrafiono w pałacu w Ciechanowicach koło Kamiennej Góry na cenne freski. To znalezisko jest jednak znacznie starsze - malowidła mają 500 lat. Należą do najpiękniejszych w Polsce. Porównuje się je do fresków wawelskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?