Powinny stać w Krzywej, Golniach oraz Luboszowie. - Nasz region cierpi przez brak prawidłowego oznakowania - denerwuje się Cezary Przybylski, starosta bolesławiecki. - Podróżni, którzy chcą coś zjeść, odpocząć czy naprawić auto, omijają Bolesławiec - tłumaczy.
Problem oznakowania zjazdów z A4 pojawił się tuż po jej otwarciu we wrześniu ub.r. Wtedy to Dolnośląski Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad zareagował na apele mieszkańców i zapowiedzi protestów i umieścił dodatkowe znaki. Ale stanęły tylko przy węźle Bolesławiec. Co z pozostałymi zjazdami?
Joanna Wąsiel z wrocławskiego oddziału GDDiA wyjaśnia, że drogowcy dopiero analizują ustawienie na nich dodatkowego oznakowania.
- Może trzeba znowu ich postraszyć protestami na drogach, by postawili znaki - mówi gorzko Jan Zbielski z Bolesławca.
Wiadomo już za to, jakie stacje paliw powstaną na odcinku A-4 z Krzyżowej do Zgorzelca.
- Umowy podpiszemy w przyszłym tygodniu - mówi Artur Mrugasiewicz z GDDKiA w Warszawie.
Dotyczą trzech miejsc obsługi podróżnych: w Żarskiej Wsi i Kraśniku Dolnym. W Żarskiej Wsi MOP-y ze stacjami PKN Orlen staną po obu stronach autostrady, a w Kraśniku będzie stacja koncernu BP. Stacje paliw będą za rok, za kolejne pół roku restauracje, a na końcu mają stanąć motele.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?