Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrobry pokonał legendę polskiej piłki

Kacper Chudzik
Bardzo dobry mecz w wykonaniu pomarańczowo-czarnych.

Głogowianie pokonali ekipę z Zabrza 2:0. Oba gole Chrobrego padły w pierwszej połowie meczu, w przeciągu kilku minut.

Zespół Chrobrego bardzo szybko zdobył prowadzenie w spotkaniu. W 25. minucie piłkę do bramki w rzucie karnym skierował Mateusz Machaj. Dwie minuty później Paweł Wojciechowski podniósł wynik do 2:0. I tak już zostało do końca spotkania.

Tym samym Chrobry wygrał mecz z 14-krotnym mistrzem Polski, który ma coraz mniejsze szanse na powrót do Ekstraklasy. Tymczasem głogowianie powiększają przewagę nad strefą spadkową.

- Na boisku trzeba było zostawić sporo zdrowia. Były momenty, że mecz był piłkarski, ale były i takie, w których decydowały cechy wolicjonalne, zaangażowanie i motoryka. Z perspektywy murawy wydawało mi się, że to dobre spotkanie, choć zdarzał się okres z brakiem sytuacji, których oczekiwali kibice. Choć z drugiej strony ciekawe też były i z tego fani muszą być zadowoleni. Zespół był ogromnie zaangażowany, zdeterminowany, z ogromną konsekwencją w przypadku taktycznych założeń. Za to trzeba pochwalić. Pod koniec wyprowadziliśmy świetne dwie kontry, szkoda że ich nie wykończyliśmy, bo Górnik do końca był groźny. Kluczowy moment, poza bramkami w krótkim odstępie, to interwencja Antka i wybicie piłki z bramki przez Łukasza Szczepaniaka, w momencie 2:0. Takie sytuacje napędzają drużynę, która strzeli w taki sposób bramkę. W imieniu swoim i chłopaków chciałbym wygraną zadedykować kibicom. Wszystkim. Myślę, że się nie zawiedli. Od początku do końca bardzo nam pomagali i za to serdecznie dziękujemy - mówił po meczu trener Ireneusz Mamrot.

Mecz z Górnikiem oglądało wielu kibiców, którzy głośno dopingowali pomarańczowo-czarnych. W pewnym momencie na trybunach pojawiło się też wiele rac. Czy klub będzie miał z tego powodu problemy? Prawdopodobnie, jak przy większości takich wydarzeń, zostanie ukarany grzywną.

Po majowej przerwie głogowianie wrócą do rozgrywek ligowych. W sobotę, 6 maja zmierzą się na wyjeździe z MKS-em Kluczbork. Rywal Chrobrego zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli rozgrywek i to pomarańczowo-czarni są liderem tego spotkania. Kluczbork w tym sezonie wygrał tylko dwa spotkania i dorobił się zaledwie 17 punktów. Głogowianie po wygranej z Górnikiem zajmują 12. miejsce w lidze. Na swoim koncie mają 36 punktów.

Chrobry Głogów - Górnik Zabrze 2:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Mateusz Machaj (25-karny), 2:0 Paweł Wojciechowski (27)

Chrobry: Gospodinow - Ilków-Gołąb, Michalski, Wieteska, Wawszczyk - B. Machaj (59. Sędziak), Bonecki (69. Gąsior), Pawlik, Szczepaniak - M. Machaj (84. Borecki) - Wojciechowski.

Górnik: Loska - Wolniewicz, Kopacz, Suarez, Kurzawa - Ł. Wolsztyński, Matuszek, Ambrosiewicz (52. Olszewski), Arcon - Ledecky (59. Janco), Angulo.

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin)

Żółte kartki: Szczepaniak (Chrobry). Kurzawa (Górnik)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska