Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chris Botti - ulubiony trębacz Stinga, zagra we Wrocławiu

Marta Wróbel
To będzie pierwszy koncert trębacza we Wrocławiu
To będzie pierwszy koncert trębacza we Wrocławiu materiały organizatora
Jeśli komuś nazwisko samego Bottiego niewiele mówi, warto, żeby zajrzał do swojej płytoteki z krążkami innych artystów. I może być pewien, że na albumach Stinga, Carlosa Santany, Johna Mayera, Joni Mitchell czy Paula Simona znajdzie brzmienie trąbki Amerykanina. A lista muzyków z tzw. pierwszej ligi, z którymi współpracował, jest o wiele dłuższa. I na pewno niektóre z przebojów, w których Chris Botti maczał palce, jak piosenki z płyty Stinga "Brand New Day", usłyszymy dziś we Wrocławiu.

Jednak komercyjny sukces 47-letniego (jeszcze, bo jutro obchodzi 48. urodziny) trębacza nie wynika z tego, że przez lata wyrobił sobie markę jako świetny muzyk sesyjny wśród światowych gwiazd. Od czasu wydania swojej debiutanckiej płyty "First Wish" w 1995 r. sam jest międzynarodową gwiazdą. Instrumentalistą, którego albumy sprzedają się w milionowych nakładach na całym świecie.

Wszystkiemu winne jest charakterystyczne, bardzo czyste brzmienie trąbki artysty i jego słabość do wpadających w ucho melodii. Dziś o laureacie nagrody Grammy za płytę "When I Fall In Love" (2004) mówi się częściej jako o artyście popowym niż jazzowym. I nie wydaje się, żeby sam Botti miał coś przeciwko temu. Nagrywa krążki z popowymi i jazzowymi standardami ("To Love Again: The Duets" z 2005 r.) i zaprasza na nie soulową Jill Scott i rockowego Stevena Tylera, a nawet zgłębia swoje włoskie korzenie (na wydanym dwa lata temu krążku "Italia"). A potem ląduje w pierwszej pięćdziesiątce plebiscytu "Najpiękniejsi ludzie świata" magazynu "People".

Botti zaczął grać na trąbce w wieku dziewięciu lat, dzięki matce, nauczycielce muzyki. Jednak dopiero po tym, gdy jako dwunastolatek usłyszał jedną z płyt Milesa Daviesa, zyskał pewność, że chce grać na tym instrumencie. Już pięć lat później zaczął występować w klubach w Portland. Koncertował m.in. z Frankiem Sinatrą i Paulem Simonem. Od czasu swojego płytowego debiutu Botti nagrał 8 płyt studyjnych. Jego ostatni krążek to, wydany rok temu, koncertowy "Chris Botti in Boston".

Artysta grał pięciokrotnie w Polsce, m.in. w Warszawie, Poznaniu, Gdyni, Bielsku-Białej i Sopocie. Na festiwalu Sopot Jazz towarzyszyła mu Anna Maria Jopek. Wykonali wspólnie jazzowy standard "My Funny Valentine". We Wrocławiu Botti wystąpi po raz pierwszy. Chris Botti, Hala Ludowa (ul. Wystawowa 1), godz. 20, bilety kosztują 80, 100, 150 i 200 zł.

Rozdajemy bilety na Bottiego

Dla czytelników "Polski-Gazety Wrocławskiej" mamy 5 wejściówek na dzisiejszy koncert Chrisa Bottiego.
Bilety na występ amerykańskiego artysty otrzyma pięć osób, które jako pierwsze zadzwonią dziś między godz. 11 a 11.15 na nr tel. 71/3748110 i odpowiedzą poprawnie na pytanie konkursowe: z którą polską wokalistką współpracował Chris Botti? MW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska