Chrabąszcze. Znów zaczynają się pojawiać. I jest ich sporo! Najwięcej poza miastem. Czy są szkodliwe?

Właściwie co roku w okolicy maja, w powietrzu możemy dojrzeć wiele chrabąszczy. Jest ich wiele gatunków, lecz wszystkie wyglądają dość podobnie. Są dość spore, kojarzą się z tym, że lubią się "przylepić" na przykład do naszego ubrania. Choć nie wyglądają przyjemnie, wcale nie są groźne. W tym roku, na ich plagi narzekają mieszkańcy okolic poza miastem, czy mniejszych miejscowości, wsi. Z czego to wynika?

- W danym roku warunki do rozrodu tych owadów są lepsze, w innych gorsze. Ich pędraki przebywają nawet kilka lat pod ziemią, w zależności od warunków pogodowych. Niewykluczone, że poza miastami było trochę chłodniej, ten okres im się przedłużył i tam wylęgły się dopiero w tym roku - tłumaczy dr Łukasz Depa z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego.

Owady to dla wielu osób zmora latem. Towarzyszą nam podczas spacerów, grillów na ogródku, a także odpoczynku nad wodą. Na niektóre z nich należy uważać, spotkanie z nimi może być nieprzyjemne. Niektóre na długo pozostawiają irytujące znamiona, jak na przykład komar. Pomimo sporego rozmiaru i niezbyt przyjemnego wyglądu, chrabąszcze jednak są dla ludzi zupełnie nieszkodliwe.

- Chrabąszcze nie stanowią dla ludzi żadnego zagrożenia. Ich pędraki mogą szkodzić trochę na przykład uprawom, lecz nie jest to zjawisko na masową skale. Są dobrym pokarmem dla wielu ptaków, zwierząt - chętnie polują na nie nietoperze. Chrabąszcze pojawiają się zazwyczaj w maju, żyją kilka tygodni. Najczęściej występują od połowy maja, do końca czerwca - dodaje.