Chcesz wypłacić pieniądze z bankomatu w Smołdzinie? Musisz uklęknąć. Drogowcy modernizujący drogę i chodnik o to zadbali

Upragniona przez lata przez mieszkańców Smołdzina modernizacja drogi oraz chodników ma się ku końcowi, ale nikt się nie spodziewał, że chodnik przy budynku gminy i banku podniesiony zostanie tak, że nie sposób na stojąco wypłacać pieniędzy z bankomatu.

- Ja tam za wysoki czy za niski nie jestem i dawniej normalnie miałem bankomat o tu, na wysokości biodra, a dzisiaj klękam - pokazywał nam jak wypłaca pieniądze mieszkaniec Smołdzina.

- U nas takich bankomatów nie ma - dziwił się Czech, który przyjechał tu na wypoczynek i wypłacał dzisiaj gotówkę w Smołdzinie.

- Ja to na monitoringu widzę, co ludzie przy bankomacie teraz "wyprawiają". Tylko niech pan zaznaczy, że bank z tym nie ma nic wspólnego. To nie nasza wina! - podkreśla pracownica placówki Banku Spółdzielczego w Smołdzinie.

Miejscowi już przywykli, że przy okazji przebudowy drogi tak wysoko podniesiono chodnik, że ludzie mają bankomat na wysokości kolan. Niektórzy zamieścili na Facebooku zdjęcia, na których klęczą przed bankomatem i korzystają z niego.

- Teraz to głównie przyjezdni robią sobie przy bankomacie zdjęcia, jak klęczą - usłyszeliśmy od mieszkańców.

- Tylko nie róbcie z tego afery. Bo jak nam jedyny bankomat zabiorą, to gdzie będziemy wypłacać pieniądze? - prosiła pani sołtys, którą spotkaliśmy przy bankomacie.

- Drogę przebudowuje Zarząd Dróg Powiatowych w Słupsku a nie gmina. Chodnik musiał być podniesiony, by był odpowiednio nachylony i aby woda spływała - zauważa wójt Arkadiusz Walach. - Dla nas sprawa jest ważna, bo tyle lat czekaliśmy na modernizację drogi i chodnika. Ale bank też jest ważny. My jako gmina kupiliśmy ten budynek, by tylko placówka banku u nas została i żeby tu był bankomat.

Zapytaliśmy w Zarządzie Dróg Powiatowych w Słupsku o podniesienie chodnika przy bankomacie.

- Z przyczyn technicznych nie było innego rozwiązania. Chodnik musiał zostać podniesiony, tak by był spływ wody deszczowej do kanalizacji. Wszystko jest zrobione zgodnie z projektem. Bankomat można przenieść - zauważył Paweł Bojkowski, zastępca dyrektora ZDP w Słupsku. - Nie mieliśmy na to skarg. Pojadę to zobaczyć. Może znajdziemy rozwiązanie.

Mieszkańcy uważają, że chodnik został podniesiony o kilkadziesiąt centymetrów, wykonawca, że o kilkanaście. Remont drogi zbliża się do końca. Termin jego zakończenia to ostatni dzień lipca. Co ciekawe mieszkańcy skarżą się też, że na innych odcinkach chodnik podniesiono tak, że nie sposób wjechać samochodem.

"Proszę upublicznić absurdalne pomysły projektu przebudowy drogi w Smołdzinie. Od miesięcy mieszkańcy gminy męczą się z trwającą przebudową i remontem drogi w Smołdzinie. Efekt jest taki, że nagle zniknęły wszelkie możliwości parkowania.
Przed bankiem można było znaleźć parking na chodniku, bo był na poziomie drogi. Obecnie chodnik został podniesiony o kilkadziesiąt centymetrów i nawet żeby skorzystać z bankomatu, trzeba (dosłownie) klęczeć przed nim na kolanach. W tej części wsi jest tylko parking przed gminą ale ten jest ciągle zajęty przez pracowników gminy...

Kolejny absurd. Chodnik przed urzędem pocztowym jest usytuowany o kilkadziesiąt centymetrów powyżej wejścia na chodnik prowadzący do poczty. Od miesięcy, pomimo interwencji kierownika poczty, istnieje utrudnione wejście i nikogo nie interesuje, żeby wyrównać poziom, chociażby wsypując taczkę żwiru. Przy okazji zlikwidowano możliwość parkowania przy poczcie, która istniała przy ogrodzeniu parku.

Wjazd na most jest od miesięcy utrudniony przez to, że nie ma komu zasypać dużych wyrw w nawierzchni. Jak to się stało, że planując przebudowę drogi i chodników nie pomyślano o parkingach?" - napisała do nas jedna z mieszkanek.

.

- Tak trudno mieszkańcom dogodzić. Nie było remontu, było źle. Jest, też jest źle. Przecież dojdzie warstwa asfaltu i jak zakończy się przebudowa, będzie wszystko jak należy -zapewnia wójt Smołdzina.