Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą zostać gwiazdami seriali

Marcin Kaźmierczak
Na castingu pojawili się m. in. Michał, Dacjan, Adam i Marcel
Na castingu pojawili się m. in. Michał, Dacjan, Adam i Marcel Marcin Kaźmierczak
Młodzież licznie stawiła się na castingu do seriali paradokumentalnych Polsatu

Seriale paradokumentalne zalewają ostatnio polskie stacje komercyjne. "Trudne sprawy", "Dlaczego ja", "Pamiętniki z wakacji", "Sekrety sąsiadów" - to tylko niektóre z nich kręcone przez telewizję Polsat.

W czwartek, 27 sierpnia, przedstawiciele agencji Tako Media szukali do nich nowych twarzy w Głogowie.

W trakcie przesłuchań, marzący, by zagrać w filmie, po wcześniejszym krótkim zapoznaniu się ze scenariuszem, musieli odgrywać scenki, których motywem przewodnim była tematyka seriali. Wcielali się więc w morderców, szantażystów, gwałcicieli czy zdradzających swoje partnerki.

Na castingu pojawiło się kilkadziesiąt, w znakomitej większości młodych, osób. Nie zabrakło i takich, które chciałyby związać się z aktorstwem. Jednymi z nich byli Michał i Dacjan. - Gramy razem w kole teatralnym przy głogowskim Klubie Batalionowym - wyjaśnia Michał. - Za dwa lata, po maturze, będę chciał spróbować swoich sił i dostać się do szkoły filmowej - dodaje.

Podobny plan ma Dacjan. - Mnie jednak bardziej pociąga teatr - mówi. - No, chyba, że dostałbym rolę w jakimś serialu, nawet "M jak miłość", to czemu nie - śmieje się.

Doświadczenie filmowe ma już Dawid. - Byłem wcześniej statystą w "Pierwszej Miłości", kręconej również we Wrocławiu. O dzisiejszym castingu dowiedziałem się z Facebooka i przyszedłem, żeby spróbować czegoś nowego - tłumaczy.

Większość przybyłych twierdziła jednak, że na przesłuchania przyszła z ciekawości lub dla śmiechu. - Wcześniej nie byłam na żadnym castingu, chciałam zobaczyć jak to jest i jak od kuchni wyglądają takie programy - mówi Natalia, która na casting przyszła razem z koleżanką Klaudią.

Jak podkreślają dziewczyny, znana jest im tematyka programów, ale żeby przyjść na przesłuchanie i wystąpić przed kamerą trzeba było wykazać się nie lada odwagą.

Najwięcej osób chciałoby dostać się do paradokumentu "Pamiętniki z wakacji", który kręcony jest w Hiszpanii. - Gdybym się dostała, miałabym przedłużone wakacje a także mogłabym poznać nowych, ciekawych ludzi - tłumaczy Anita.

Jednakże tylko nieliczni zostaną zaangażowani do gry w serialach Polsatu. Jak wyjaśniają organizatorzy castingu, wykonane nagrania trafią na dwa lata do bazy seriali. Gdy obsada któregoś z nich będzie potrzebowała aktorów, najbardziej pasujące osoby będą mogły liczyć na telefon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska